Borys Budka: nie walczyłbym o przetransportowanie Polaka w śpiączce do kraju
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zadeklarował w niedzielę na antenie Radia Zet, że nie podjąłby działań w stosunku do Polaka będącego w śpiączce w Wielkiej Brytanii i nie walczyłby o jego przetransportowanie do kraju.
2021-01-24, 09:50
- Nie. Uważam, że to jest kwestia sumienia, rodziny, to jest kwestia medyków, którzy wyraźnie wskazują, że w tej sytuacji osoba jest nie do uratowania - powiedział Borys Budka zapytany o to, czy gdyby był ministrem sprawiedliwości, to też zdecydowałby się na podjęcie działań w stosunku do Polaka, który przebywa w szpitalu w śpiączce w Wielkiej Brytanii i czy też walczyłby o to, żeby przetransportować go do Polski.
Powiązany Artykuł
Ratunek dla Polaka ze szpitala w Plymouth. Wiceszef MS: ufam, że strona brytyjska szybko rozpatrzy nasze wnioski
- Uważam, że jest to naprawdę obrzydliwe, jeżeli ktoś próbuje robić politykę w takiej sytuacji. To jest niesamowite, jak ten obóz potrafi wykorzystywać tragedie ludzkie do tego, by zajmować się polityką - dodał.
Walka o życie Polaka
Polak przebywający w szpitalu w Wielkiej Brytanii to mężczyzna w średnim wieku, od kilkunastu lat mieszkający w Anglii, który doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut, w wyniku czego, według szpitala, doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie, na co zgodziły się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne są temu jednak mieszkające w Polsce matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica.
W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora orzekł o zabezpieczeniu postępowania poprzez wyrażenie zgody na przetransportowanie mężczyzny na terytorium Polski. Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła wniosek o całkowite ubezwłasnowolnienie Polaka w śpiączce.
REKLAMA
W sobotę wieczorem MSZ wydało oświadczenie, w którym zapewniło, że w sprawie obywatela Polski przebywającego w szpitalu w Wielkiej Brytanii nadal podejmuje wszelkie możliwe działania na poziomie politycznym, prawnym i konsularnym; czyni też intensywne starania, aby Polakowi został nadany status dyplomatyczny.
- Paszport dyplomatyczny dla Polaka w śpiączce. Dokumenty są już na Wyspach
- Środowiska twórcze reagują. Apel ws. Polaka czwarty raz odłączonego od aparatury w brytyjskim szpitalu
jp
REKLAMA