Wypadek chemikaliowca u wybrzeży Francji
Maltański chemikaliowiec, który zderzył się ze statkiem towarowym u wybrzeży Bretanii został odholowany do portu. Nie doszło do skażenia środowiska - zapewnił armator jednostki.
2010-10-08, 06:15
Armator "Uranusa", firma V. Ships poinformowała, że co prawda statek nabrał trochę wody, ale pojemniki z przewożonym rozpuszczalnikiem nie zostały uszkodzone, nie ma więc zagrożenia skażeniem środowiska. Rzecznik firmy dodał, że będzie ona w pełni współpracować ze służbami prowadzącymi dochodzenie w tej sprawie.
Chemikaliowiec został uszkodzony po tym, jak frachtowiec "Hanjin Rizhao", zmierzający w tym samym kierunku, uderzył w jego rufę. Do wypadku doszło ok. 100 km na południowy zachód od wyspy Ouessant. Francuskie władze wstępnie podzielają tę ocenę zdarzenia, jednak przed wydaniem ostatecznej opinii chcą porozmawiać z kapitanami obu jednostek - podała AP.
Uszkodzony chemikaliowiec płynął z Porto Marghera w północnych Włoszech do Amsterdamu.
kk
REKLAMA