Tłumy przed Pałacem Prezydenckim
2010-10-11, 07:20
Ponad tysiąc osób uczestniczyło w niedzielę wieczorem w Apelu Jasnogórskim przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Wśród zgromadzonych był prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Posłuchaj
W niedzielę minęło pół roku od katastrofy smoleńskiej.
Wieczorem po zakończeniu mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela pod Pałac Prezydencki wyruszył "marsz pamięci". Pochód uformował się około godz. 20.30 na Placu Zamkowym.
"Chodzi nam przecież przede wszystkim o to elementarne prawo, prawo do wolnego narodu, prawo do prawdy" - mówił Kaczyński do zgromadzonych pod pałacem. Dodał, że "przychodzimy po to prawo, bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami".
"Chcemy, by ten kraj był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów, by nikt nie ośmielał się uczynić tego, co czyniono w tym miejscu tak niedawno temu, by nikt nie ośmielił się znieważać krzyża, który jest znakiem naszej wiary i jest także związany z historią naszego narodu" - powiedział prezes PiS.
Część zgromadzonych trzymała zapalone pochodnie i znicze, flagi narodowe oraz krzyże. Na czele pochodu jego uczestnicy trzymali transparent: "To nie był zwykły wypadek". Zgromadzeni skandowali m.in.: "Zwyciężymy, zwyciężymy". Odśpiewano także hymn narodowy.
Już wcześniej osoby modlące się zapaliły znicze, które ułożono na chodniku w kształcie krzyża. Dziedziniec pałacu oddzielają od chodnika barierki.
mch