Śledztwo w sprawie Igora Tulei. Podejrzany nie stawił się w prokuraturze

Warszawski sędzia Igor Tuleya nie stawił się w środę ponownie w Prokuraturze Krajowej. Śledczy wezwali go w charakterze podejrzanego o naruszenie tajemnicy postępowania przygotowawczego. Przed budynkiem prokuratury odbyła się też pikieta poparcia dla Tulei.

2021-02-10, 14:15

Śledztwo w sprawie Igora Tulei. Podejrzany nie stawił się w prokuraturze
Pikieta przed budynkiem Prokuratury Krajowej, w której uczestniczy - wezwany do tejże prokuratury - Igor Tuleya. Foto: AH/ FORUM

Przed siedzibą Prokuratury Krajowej był również sam sędzia Tuleya, któremu w listopadzie ub.r. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła immunitet. - Tzw. izba dyscyplinarna i prokuratura narusza prawo. Gwałcą prawo. My nie możemy ulegać takiej przemocy. Musimy dać temu odpór. Może jesteśmy bezsilni, ale nie jesteśmy bezbronni. Konstytucja, solidarność, wiara w te wartości, o które walczymy, nadzieja, to jest nasza siła - powiedział sędzia do kilkudziesięciu uczestników pikiety.

Powiązany Artykuł

ziobro free 1200.jpg
"Dzielna kobieta przeciwstawiła się kłamliwej propagandzie". Ziobro o wyroku ws. książki "Dalej jest noc"

Pikieta poparcia dla sędziego

Sędzia dodał, że o wartości należy walczyć i warto za nie zapłacić najwyższą cenę. Wyraził przy tym przekonanie, że "za tymi chmurami jest słońce i nawet po najdłuższej nocy wstanie dzień". - Zwyciężymy - skwitował sędzia. Podziękował też za wsparcie obywatelom obecnym podczas demonstracji i mediom.

Czytaj także: 

Podczas pikiety przed prokuraturą głos zabrał też prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Krystian Markiewicz. - Jesteśmy tu nie tyle dla Igora, co jesteśmy tu dla siebie. Od 2015 r. podejmowane są kolejne działania, żeby nas wszystkich zniewolić, żeby zniszczyć państwo polskie. Oczywistą rzeczą było to, że rozpoczęto te działania od zniszczenia wolnych sądów. Szczęśliwe to się nie udało - powiedział sędzia Markiewicz.

Tuleya bez immunitetu

Sędzia Tuleya po raz drugi nie stawił się w prokuraturze. Wcześniej był on wzywany na przesłuchanie w styczniu. - Zarzut, który jest mi stawiany, nie ma żadnego poparcia w prawie, nie popełniłem żadnego przestępstwa. W mojej sprawie rozstrzygało coś, co nie jest sądem i wątpię w to, czy ten immunitet faktycznie został uchylony - mówił wtedy Tuleya.

REKLAMA

Czytaj także: 

W listopadzie ubiegłego roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tulei. SN zdecydował przy tym o zawieszeniu Tulei w czynnościach służbowych i obniżeniu o 25 proc. jego uposażenia. Po tym orzeczeniu sędzia Tuleya został odsunięty od orzekania, a rozpoznawane przez niego sprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostały zdjęte z wokandy.

Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. Chodziło o śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej