Przez dwie godziny składała wyjaśnienia i nie przyznała się do winy. Ruszył proces Magdaleny Adamowicz
Magdalena Adamowicz z Koalicji Obywatelskiej mówiła przed sądem, że wraz ze swoim mężem Pawłem Adamowiczem rozliczała się z podatków w sposób zgodny z prawem, a uzyskane przez nich dochody pochodziły jedynie z jawnych źródeł.
2021-02-22, 16:08
Przed gdańskim sądem rozpoczął się proces wdowy po prezydencie miasta, oskarżonej o nieprawidłowości w zeznaniach podatkowych z lat 2011-2012. Chodzi o błędne rozliczanie podatku za najem mieszkań oraz ukrywanie dochodów.
Powiązany Artykuł
Magdalena Adamowicz będzie miała osobny proces. Jest decyzja sądu
- Cieszę się, że oskarżona złożyła wyjaśnienia - skomentował prokurator Robert Kaczor z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Zwrócił uwagę, że dopiero po skierowaniu aktu oskarżenia Magdalena Adamowicz zaczęła przedstawiać swoją wersję wydarzeń.
Prokurator wyraził nadzieję, że oskarżona będzie odpowiadać na pytania, które pozwolą na weryfikację tej wersji. - Sprawa nie ma absolutnie charakteru politycznego, tylko i wyłącznie charakter podatkowy - powiedział prokurator Robert Kaczor.
REKLAMA
- Europoseł PO Magdalena Adamowicz oskarżona o składanie fałszywych zeznań podatkowych
- Sprawa Magdaleny Adamowicz. Tygodnik "Sieci" ujawni kulisy śledztwa
Magdalena Adamowicz przed sądem nie przyznała się do winy i przez dwie godziny składała wyjaśnienia. Jak twierdziła, jej córki otrzymały pomoc finansową w kwocie 300 tysięcy złotych na edukację od swoich pradziadków.
Po rozprawie Magdalena Adamowicz nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jak mówiła, nie skończyła jeszcze składać wyjaśnień przed sądem. Sąd odroczył proces do 19 marca.
REKLAMA
Posłuchaj
REKLAMA