Kolejna paczka? Tym razem do Berlusconiego
Na lotnisku w Bolonii w rękach włoskich saperów spłonęła przesyłka z Aten adresowana do Silvio Berlusconiego
2010-11-03, 06:09
Posłuchaj
Analiza popiołu być może pozwoli na ustalenie, jaka była jej zawartość. Samolot pocztowy lecący z Aten do Paryża wylądował około 22.00 w Bolonii. Powodem była informacja, że na pokładzie znajduje się podejrzana przesyłka, której adresatem jest premier Włoch.
Policja przeszukała dokładnie cały samolot, zaparkowany na wszelki wypadek z dala od budynku lotniska. Przed pierwszą w nocy znaleziono kopertę, na której widniało nazwisko Silvio Berlusconiego. Próba otworzenia jej nie powiodła się, przesyłka zapaliła się i spłonęła w rękach saperów.
Nikt z biorących udział w akcji nie odniósł obrażeń. Szef włoskiego rządu nie skomentował tego wydarzenia.
We wtorek do zagranicznych ambasad w Atenach przesłano pięć paczek z ładunkami wybuchowymi. Cztery z nich zdetonowano; piąta wybuchła w placówce szwajcarskiej. Nikomu nic się nie stało. Przesyłka z materiałem wybuchowym dotarła w ciągu dnia także do biura kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Wieczorem na lotnisku w Atenach znaleziono kolejne dwie podejrzane paczki, adresowane do Europolu i do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Po zbadaniu okazało się, że były w nich materiały wybuchowe.
REKLAMA
kh
REKLAMA