Ważą się losy rządu Berlusconiego
Koalicja podejmuje zabiegi o uratowanie gabinetu, a opozycja przygotowuje się do złożenia wniosku o wotum nieufności.
2010-11-11, 06:30
W niedzielę przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini zażądał dymisji premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Berlusconi przyznał, że ma "pewne problemy w kraju".
Próbę załagodzenia sytuacji i pogodzenia Berlusconiego i Finiego ma podjąć lider koalicyjnego ugrupowania Liga Północna Umberto Bossi. Przeprowadzi on rozmowę z Finim i będzie starał się go przekonać do koncepcji, określanej jako "Berlusconi bis", czyli powołania nowego gabinetu, ale z tym samym premierem.
Jak ujawnia "Il Giornale", sam Berlusconi nie jest przekonany do takiej propozycji.
Wg włoskiej prasy Gianfranco Fini skłonny jest raczej wycofać ministrów z obecnego gabinetu niż zgodzić się na nowy rząd Berlusconiego.
Największa siła centrolewicowej opozycji - Partia Demokratyczna - zbiera od środy podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla rządu. Złoży go w parlamencie w najbliższych dniach.
Odnotowano jednocześnie, że prezydent Włoch Giorgio Napolitano po raz pierwszy powiedział o możliwości powołania nowego rządu. Komentując obecną napiętą sytuację polityczną stwierdził: "jesteśmy w momencie ogromnej niepewności".
- Ten, kto będzie rządził dalej albo otrzyma nowe zadanie rządzenia, będzie musiał rozwiązać konkretne problemy kraju - oświadczył prezydent Napolitano.
kk
REKLAMA