Nepal: Polscy turyści w drodze do kraju
Część z Polaków uwięzionych od tygodnia przez pogodę w Lukli w rejonie Mont Everestu jest już w drodze do kraju.
2010-11-20, 13:00
Posłuchaj
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował IAR, że w Lukli wciąż pozostaje dwójka Polaków, który wrócą, gdy tylko poprawią się warunki atmosferyczne i ponownie będą możliwe starty samolotów.
Marcin Bosacki dodał, że co najmniej jeden obywatel naszego kraju postanowił samodzielnie wydostać się z Lukli.
Załamania pogody, które blokują ruch lotniczy pomiędzy Luklą i Kathmandu nie należą do rzadkości. Codziennie himalajskie lotnisko w Lukli obsługuje 52 loty. Brak lotów przez kilka dni z powodu złej pogody powoduje jednak poważne komplikacje i sprawia, że czas oczekiwania na powrót wydłużą się do kilku lub kilkunastu dni.
Dzieje się tak zwykle pod koniec listopada, gdy kończy się jesienny sezon górski w Himalajach. Pogoda często się wówczas psuje, a każdego dnia przybywają do Lukli nowi turyści.
REKLAMA
W rejonie Lukli na powrót z gór do doliny Katmandu oczekuje około dwóch tysięcy turystów. Samoloty lądujące w tej osadzie, na lotnisku uważanym za jedno z najniebezpieczniejszych w Himalajach, zabierają do dwudziestu pasażerów.
mch
REKLAMA