Podwyżki w budżetówce? Rada Dialogu Społecznego o możliwym wzroście wynagrodzeń
- Mamy świadomość, że administracja publiczna nie jest w stanie zatrudniać nawet po maksymalnych stawkach najlepszych specjalistów z rynku w poszczególnych dziedzinach i chcielibyśmy ten problem rozwiązać - mówił podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego Piotr Patkowski, wiceminister finansów.
2021-07-12, 17:49
Partnerzy społeczni nie wypracowali wspólnego stanowiska w sprawie założeń projektu budżetu. Zwracali uwagę na brak uwzględnienia w nich nie tylko skutków Nowego Ładu, ale też Krajowego Planu Odbudowy.
Powiązany Artykuł
"Jest nastawiony na wieś i mniejsze miasta". Prezes PiS o Polskim Ładzie
- W założeniach projekt budżetu państwa na przyszły rok nie uwzględniono jeszcze wpływu programu Polski Ład - przyznał podczas plenarnego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego wiceminister finansów Piotr Patkowski.
Wyjaśniał, że założenia KPO i ich wpływ na scenariusz makroekonomiczny zostały wzięte pod uwagę i dzięki Krajowemu Planowi Odbudowy PKB ma wzrosnąć o 1,2 procent. W założeniach przyjęto m. in. wzrost PKB w 2022 roku o 4,3 procent., stopę bezrobocia na poziomie 5,8 na koniec roku, a inflację na poziomie 2,8 procent. Na posiedzeniu Rady prowadzonym przez wicepremiera Jarosława Gowina omawiano też propozycję średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na przyszły rok.
Większe stawki w administracji publicznej
Jak zaznaczył przewodniczący zespołu RDS ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych profesor Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan, mimo że strona pracodawców i strona pracowników nie wypracowały wspólnego stanowiska, to strony wyraziły przekonanie o konieczności podwyższenia wynagrodzeń w budżetówce. - Chodzi przede wszystkim o wspieranie jakości administracji publicznej - wyjaśnił profesor Męcina.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Premier: Polski Ład to bilet do życia na poziomie Zachodu, ale według polskich zasad
Podsumował, że strona związkowa, która wypracowała wspólne stanowisko, mówiła o wskaźniku 112 procent. Wśród pracodawców natomiast były rozbieżności. - Od podwyżek, które miały być generowane w ramach funduszu wynagrodzeń poprzez wskaźnik inflacyjny - tłumaczył Jack Męcina.
Posłuchaj
Wiceminister Piotr Patkowski przekonywał, że zamrożenie kwoty bazowej nie oznacza braku możliwości podwyżki. Będzie to ustalane w ramach limitów budżetowych. Wiceszef resortu finansów dodał, że niezależnie od Paktu Społecznego zadeklarował rozmowy na temat reformy wynagrodzeń w administracji publicznej.
- Czy wynagrodzenia w administracji publicznej będą podlegać reformie? Wiceminister finansów wyjaśnia
- Urzędy na pracy zdalnej. Do zmian rząd zachęca też prywatnych przedsiębiorców
REKLAMA
- Mamy świadomość, że administracja publiczna nie jest w stanie zatrudniać nawet po maksymalnych stawkach najlepszych specjalistów z rynku w poszczególnych dziedzinach i chcielibyśmy ten problem rozwiązać - mówił Piotr Patkowski.
Według wiceministra, całościowy obraz wynagrodzeń w administracji publicznej nie wygląda jednak źle w porównaniu do wynagrodzeń rynkowych. Wyjaśnił, że w 2020 roku średnie wynagrodzenie w administracji publicznej wynosiło 6 800 złotych brutto w stosunku do 5 400 złotych brutto w sektorze przedsiębiorstw.
kp
REKLAMA