Gruzini balowali, Sarkozy wezwał policję
Rosyjskie media rozpisują się na temat skandalu z udziałem gruzińskiej delegacji, do jakiego doszło w Lizbonie po zakończeniu szczytu NATO.
2010-11-24, 15:39
Posłuchaj
Wg portugalskich i rosyjskich dziennikarzy, Gruzini po zakończeniu obrad zorganizowali w hotelu huczną zabawę, którą na żądanie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozyego przerwała portugalska policja.
Wyjaśnień w tej sprawie i ukarania winnych domaga się wiceprzewodniczący parlamentu Gruzji Lewan Wephwadze. Zdaniem wiceszefa gruzińskiego parlamentu, ten incydent wymaga wyjaśnienia. - Takie wydarzenia godzą w reputację całej Gruzji - grzmiał z trybuny sejmowej Wephwadze.
Wg doniesień portugalskich dziennikarzy, przedstawiciele Gruzji urządzili imprezę w hotelowych apartamentach, na którą zaprosili kolegów z Armenii i około 80 pań "lekkich obyczajów".
Hałasy zdenerwowały mieszkającego w tym samym hotelu prezydenta Francji, który zwrócił się do administracji o zaprowadzenie porządku. Incydent zakończył się przyjazdem policji i spisaniem protokołu.
Gruzińska zabawa może mieć również przykre konsekwencje dla administracji hotelu, który do tej pory uchodził za najbardziej ekskluzywny w Lizbonie, i był odwiedzany przez pary prezydenckie i koronowane głowy.
kk
REKLAMA