Sytuacja w Afganistanie. Szef MON: wszyscy współpracujący z Polską zostali ewakuowani już w czerwcu
"Wszyscy współpracujący z Polską, którzy byli zainteresowani wyjazdem, zostali ewakuowani z Afganistanu w czerwcu" - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
2021-08-16, 14:41
We wpisie w mediach społecznościowych minister Błaszczak ocenił, że MON szybko zareagował na sytuację w Afganistanie. "Wszyscy współpracujący z Polską, którzy wtedy byli zainteresowani wyjazdem, zostali ewakuowani już w czerwcu" - napisał.
Powiązany Artykuł
Premier o sytuacji w Afganistanie: sprowadzimy Polaków oraz współpracowników strony polskiej
Dodał, że zobowiązał dowódcę operacyjnego do ewakuacji osób pozostających wciąż w Afganistanie. Jak zapewnił, decyzją premiera odbywa się to wspólnie z MSZ.
Również wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że MSZ jest w kontakcie z Polakami przebywającymi w Afganistanie "i podejmuje działania celem ich pilnej ewakuacji". "Wiele osób, pracujących na rzecz demokratycznego Afganistanu, w ostatnich miesiącach przy wsparciu instytucji państwa polskiego zostało już ewakuowanych. Wielu innym staramy się pomóc w miarę możliwości logistycznych i w konsultacji z sojusznikami. Od 2014 roku Polska nie ma w Kabulu ambasady" przekazał na Twitterze wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Do sytuacji w Afganistanie odnosił się także w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że jest w stałym kontakcie zarówno z szefem MON, jak i szefem MSZ. - Sytuacja, jak wszyscy wiedzą, uległa tam bardzo dynamicznej zmianie i wszystkie kraje wycofują teraz swoich przedstawicieli, swoje ambasady, swoich pracowników, a także współpracowników afgańskich, którzy przez rok, dwa, dziesięć lat czasami, pomagali jako tłumacze, jako przewodnicy, w poruszaniu się po tym trudnym kraju, jakim jest Afganistan - zaznaczył.
REKLAMA
- "W zamian za szkolenie zamachowców i konstruowanie bomb". Talibowie chronią Al-Kaidę w Afganistanie?
- "To początek nowego rozdziału". Tahir Kadiri o wycofaniu wojsk z Afganistanu
Zapewnił także, że Polacy i Polska dbają o tych, którzy nam wówczas pomagali i pracowali dla nas. - I samoloty, środki transportu wysłane do Afganistanu we współpracy z Amerykanami, nasza misja przygotowywana również przez ministerstwo obrony narodowej, będzie wystarczająco wyposażona w sprzęt, aby sprowadzić do kraju wszystkich tych, którzy powinni zostać sprowadzeni, zarówno Polaków wraz z rodzinami, jak również tych ludzi z Afganistanu, którzy współpracowali (...) z nami - zapewnił szef rządu.
Przypomniał równocześnie, że prowincja, którą Polacy patrolowali w trakcie pokoju w Afganistanie, została już wcześniej opanowana przez ofensywę talibów. - A więc ci, którzy tam z nami współpracowali, często rozpierzchli się - mówił. - Jesteśmy gotowi oczywiście ich zarówno przyjmować, poszukiwać i pomóc im tak szybko, jak będzie to możliwe - zapewnił. - Tak szybko, jak znajdą się w obrębie naszej misji, naszej placówki - wyjaśnił premier. - I oczywiście sprowadzimy wszystkich, którzy będą tego chcieli - i współpracowali z nami - tutaj do Polski. Udzielimy im wiz humanitarnych - podkreślił Morawiecki.
Polska wystawiła wizy humanitarne
W niedzielę premier poinformował o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin.
REKLAMA
Natomiast wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zapewnił, że resort podejmuje działania na rzecz ewakuacji tych osób z Afganistanu. - Bardzo intensywnie nad tym pracujemy. Natomiast z uwagi na bezpieczeństwo tej operacji nie mogę podać żadnych dodatkowych szczegółów - powiedział Jabłoński w poniedziałek. Jak tłumaczył, jakiekolwiek szczegółowe informacje na temat tej operacji mogą narazić na szwank jej powodzenie.
W poniedziałek Jabłoński podtrzymał informację MSZ, zgodnie z którą w Afganistanie przebywa pięciu obywateli Polski. Jak dodał, są oni w stałym kontakcie z konsulem RP w Nowym Delhi, a także z ambasadami Francji, Niemiec i USA w Kabulu.
Powiązany Artykuł
Wymiana ognia na przedmieściach Kabulu. Dziesiątki rannych
- To są osoby, z którymi nawiązywaliśmy kontakt jeszcze w ubiegłym tygodniu. Do tych wszystkich osób zwróciliśmy się z sugestią, aby w miarę możliwości opuściły Afganistan, natomiast na ten moment nie zgłaszały nam potrzeby ewakuacji. Oczywiście, monitorujmy tę sytuację przez cały czas. Jeżeli taka potrzeba się pojawi, będziemy robić wszystko, żeby tym osobom również udzielić pomocy - podkreślił Jabłoński.
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę, prawdopodobnie do Tadżykistanu. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu. Na terenie lotniska stłoczyło się kilkuset cywilów afgańskich, starając się uciec z kraju przed talibami.
REKLAMA
ng
REKLAMA