Pogrzeb córki generała "Nila"

Maria Fieldorf-Czarska, córka zamordowanego przez komunistyczne władze generała Armii Krajowej Emila Fieldorfa ,,Nila", została pochowana w symbolicznej mogile ojca na warszawskich Powązkach.

2010-12-04, 09:15

Pogrzeb córki generała "Nila"

Posłuchaj

Marię Fieldorf-Czarską wspominają uczestnicy pogrzebu
+
Dodaj do playlisty

Pogrzeb poprzedziła msza w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Córkę generała Nila żegnała rodzina, znajomi, kombatanci i wiele innych osób dla których postać jej ojca pozostaje symbolem walki o niepodległość.

Podczas mszy homilię wygłosił były wikariusz generalny Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego ksiądz pułkownik Sławomir Żarski.

"Moją ojczyzną jest Polska Podziemna, walcząca w mroku, samotna i ciemna. Moim powietrzem jest wicher bez nieba, moim pokarmem jest krew w garści chleba. A moim światłem, co płonie z daleka, jest nasze prawo i prawo człowieka - te słowa z ulubionego wiersza +Polska Podziemna+, napisanego przez Stanisława Balińskiego, Maria Fieldorf-Czarska uczyniła swoim mottem życiowym" - podkreślił ks. płk Żarski.

Jak mówił, pogrzeb Fieldorf-Czarskiej jest także symbolicznym pogrzebem generała "Nila". "Wolą Marii było, aby jej ciało po śmierci skremowano, a potem umieszczono w symbolicznym grobie jej ojca" - mówił ks. płk Żarski. Przypomniał, że miejsce pochówku gen. Fieldorfa, po jego zamordowaniu przez komunistyczne władze w 1953 r., do dziś nie jest znane.

REKLAMA

Ks. płk Żarski odczytał także dwa przesłania Fieldorf-Czarskiej: "do polskiej młodzieży" oraz "do oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego". Podkreślił, że przesłania te są duchowym testamentem zmarłej.

,,Żegnamy dziś honorowego członka Armii Krajowej, żołnierza w spódnicy, mocarnego duchem - mówił jeden z kombatantów. ,,Często dzieci zapominają o wspaniałej przeszłości swoich rodzin, a to była wielka Polka, bo kontynuowała te wspaniałe tradycje ojca - mówił inny były żołnierz Armii Krajowej.

Zdaniem księdza Jacka Bałemby, dla wielu osób, które przyszły towarzyszyć Marii Fieldorf-Czarskiej w jej ostatniej drodze, było to też kolejne pożegnanie z bohaterem Armii Krajowej, jej ojcem generałem Nilem.

,,Nosiła nieustannie w swoim sercu pamięć o swoim ojcu, więc jej pogrzeb jest w pewnym sensie też upamiętnieniem tej wielkiej postaci. Nie da się ich rozdzielić ponieważ łączyły ich więzy rodzinne, a także wielka troska o dobro naszej ojczyzny" - mówił ksiądz Jacek Bałemba.

REKLAMA

Maria Fieldorf-Czarska, była łączniczką i sanitariuszką AK. Swoje życie poświęciła przechowywaniu pamięci o ojcu, dowódcy Kedywu (Kierownictwa Dywersji red.) Armii Krajowej, zamordowanego przez komunistów, po sfingowanym procesie.

Maria Fieldorf-Czarska zmarła 22 listopada.

mch

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej