Wiceszef MSZ: Polska zaproponowała Białorusi pomoc humanitarną dla imigrantów
- MSZ oraz Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych podjęły decyzję o tym, żeby udzielić pomocy Republice Białorusi w związku z kryzysem migracyjnym - poinformował we wtorek wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
2021-10-05, 15:53
Powiązany Artykuł
Straż Graniczna: udaremniono 590 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski
- Mamy świadomość, że migrujący mogą się znaleźć w sytuacji trudnej. Mogą się znaleźć w sytuacji, w której ich podstawowe potrzeby nie zawsze będą mogły być pilnie zaspokojone. Dlatego Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wspólnie z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych podjęło decyzję o tym, żeby udzielić pomocy Republice Białorusi w związku z tą sytuacją - powiedział Marcin Przydacz na wtorkowej wspólnej konferencji prasowej z szefem RARS Michałem Kuczmierowskim.
Przydacz powiedział, że "według naszych informacji, kilka tysięcy osób, nieregularnych migrantów, znajduje się na terytorium Białorusi". - Mamy świadomość, że zdecydowana większość z nich jest dyslokowana w hotelach i w warunki ich akomodacji są całkiem przyzwoite, ale jeśli są takie sytuacje, w których ci migranci mieliby jakieś podstawowe potrzeby niezaspokojone przez państwo-gospodarza, które ich tam zaprosiło, czyli przez Republikę Białoruś, to jesteśmy w stanie tej pomocy udzielić - zadeklarował.
Posłuchaj
- Mamy informacje świadczące o tym, że te osoby przebywają na terytorium Białorusi legalnie, są tam akomodowane w hotelach należących do białoruskich przedsiębiorców zbliżonych do organów władzy, a następnie celowo przewożeni na granicę UE, celem ich przeszmuglowania. (...) Mamy też świadomość, że często przedmiotem tych agresywnych działań Białorusi są ludzie, którzy z większą lub mniejszą świadomością znaleźli się w trudnej sytuacji - podkreślił wiceszef MSZ.
Jak dodał, charge d'affaires Białorusi w Polsce otrzymał notę informującą o propozycji realizacji konwoju humanitarnego ze strony Polski. - Mamy do zaoferowania wszystkie rzeczy, które są potrzebne, ciężarówki są gotowe do wyjazdu. Ale w nocie jest również pytanie do strony białoruskiej o to, jakie ewentualnie dodatkowe potrzeby byłyby konieczne do realizacji - zaznaczył Przydacz.
REKLAMA
- Mając na uwadze humanitarny aspekt tego kryzysu, choć Polska nie jest jego przyczyną, ale jesteśmy państwem demokratycznym, państwem opartym o pewne zasady i wartości, chcemy wykazać się pewnego rodzaju gotowością do wsparcia tych ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji - dodał wiceminister. Podkreślił też, że Polska nie zmieni swojej polityki wobec reżimu Alaksandra Łukaszenki.
- "Polacy muszą wiedzieć co się dzieje". Kamil Basaj o białoruskiej propagandzie
- Powielanie białoruskiej propagandy przez GW. Fala komentarzy w sieci
Przydacz był również pytany o to, jakie działania podejmuje rząd, by poinformować osoby, które rozważają nielegalne przekroczenie granicy białorusko-polskiej, że tu nie ma dla nich możliwości przejścia. Pytano go także o decyzję Białorusi, by zawracać z powrotem migrantów w kierunku granicy polskiej, tak że są oni postawieni w sytuacji patowej. Dopytywano go także czy spodziewa się, że wysłana we wtorek pomoc zostanie przyjęta, skoro poprzednio Białoruś zignorowała poprzednią ofertę.
Wiceszef MSZ odpowiedział, że polska dyplomacja podejmuje aktywność medialną na forach międzynarodowych, a placówki polskie w szeregu krajów dostały wskazówki, by "rozmawiać aktywnie z mediami lokalnymi" i starać się zamieszczać komunikaty na forach, które mogą zainteresować osoby zainteresowane ewentualną nieregularną migracją w kierunku Europy. Ponadto polska dyplomacja w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki dostała też zadanie, by udać się do rządów tych państw z informacją jak wygląda ten proceder i z wnioskiem o przeciwdziałanie tego typu aktywności i ochronę swoich obywateli, by nie "kusiła ich realizacja wycieczki w stronę Białorusi", bo to nie jest droga, którą można się dostać do UE.
REKLAMA
"Straż Graniczna pilnuje granicy"
Odnosząc się do pytania o blokady powrotu migrantów w stronę Białorusi, Przydacz stwierdził, że istotne jest to, by nie pozwalać migrantom na przekraczanie polskiej granicy. Podkreślił, że po to Straż Graniczna pilnuje granicy i budowane są ogrodzenia, by nie znaleźli się oni w tak trudnej sytuacji.
Przydacz przypomniał też fakt niewpuszczenia przez Białoruś poprzedniego konwoju z pomocą humanitarną z Polski dla migrantów znajdujących się przy granicy. - Co do sprawy poprzedniego konwoju, sytuacja się drastycznie zmieniła. O ile kilka tygodni temu rozmawialiśmy o jednej grupie ludzi znajdującej się przy granicy na terytorium Białorusi, o tyle (..) teraz mamy informację, że tych migrantów jest kilka tysięcy, pośród z nich mogą się oczywiście znajdować tacy, których nie stać na dalsze funkcjonowanie w tym państwie, stąd też nie tylko powtórzenie tej oferty konwoju humanitarnego, ale i zwiększenie tej oferty - powiedział Przydacz.
PAP/ jb
REKLAMA