Rosji grozi fala etnicznych zamieszek?

Całą noc rosyjska milicja strzegła bezpieczeństwa na placach przylegających do murów Kremla.

2010-12-14, 01:20

Rosji grozi fala etnicznych zamieszek?
Zamieszki w Moskwie z przed kilku dni. Foto: (fot. EPA/MAXIM NOVIKOV)

Posłuchaj

Zamieszki w Moskwie - korespondencja Macieja Jastrzębskiego
+
Dodaj do playlisty

Siły porządkowe obawiały się kolejnej bijatyki pseudokibiców, którzy w minioną sobotę starli się z funkcjonariuszami, przy okazji demolując świąteczne choinki ustawione na Placu Maneżowym.

Większość rosyjskich ekspertów przekonuje, że to nie koniec rozruchów, które w ich opinii mają podłoże etniczne. Zaczęło się od tego, że 6 grudnia podczas bójki kibiców Spartaka - Moskwa z imigrantami z Kaukazu zginął jeden z sympatyków futbolu. Początkowo jego koledzy przychodzili z kwiatami na miejsce zbrodni a później zaczęli organizować nazistowskie marsze, które doprowadziły do sobotnich rozruchów. Do podobnych zajść miało dojść również w poniedziałek, dlatego milicja przez cały dzień i noc dyżurowała na placach obok Kremla.

W porannych gazetach eksperci przekonują, że to dopiero początek waśni na tle etnicznym. Diaspory kaukaskie już się odgrażają, że „pięściami odpowiedzą na pięści”. Politolog Ramson Sokołow w dzienniku „Wriemia Nowostiej” twierdzi, że - Rosję czeka proces nacjonalizacji i fundamentalizacji, w którym należy przewidywać zamieszki na tle etnicznym. Przed takim scenariuszem ostrzegają również liderzy Czeczenii i Dagestanu. Czeczeński prezydent Ramzan Kadyrow przekonuje, że anty-kaukaskie nastroje podsycają „tajemnicze siły”, którym zależy na destabilizacji sytuacji na Północnym Kaukazie.

to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej