Sprzeczne doniesienia o wyborach
Wybory prezydenckie to główny temat w białoruskich mediach.
2010-12-17, 11:36
Dzienniki państwowe piszą, że kampania wyborcza odbywa się w spokojnej atmosferze. Natomiast gazety opozycyjne informują o możliwych naruszeniach ordynacji wyborczej
Największy państwowy dziennik "Sowietskaja Biełorussija" przypomina, że w trwającym od wtorku przedterminowym głosowaniu biorą udział ci wyborcy, którzy z jakichś powodów nie mogą głosować w najbliższą niedzielę - w dniu właściwych wyborów. Organ administracji prezydenta pisze, że obserwatorzy międzynarodowi wskazują na spokojny przebieg głosowania i dobrą organizację wyborów. Cytuje Anatolija Niebogatowa - obserwatora z poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw, który twierdzi, ze "kampania wyborcza odbywa się w ramach obowiązującego na Białorusi prawa".
Natomiast opozycyjna gazeta "Narodnaja Wola" cytuje obserwatorów związanych z opozycją, którzy twierdzą, że już są widoczne naruszenia ordynacji wyborczej. Dla przykładu Jurij Szpak-Ryżou - aktywista opozycyjnej Partii Białoruski Front Narodowy mówi, że ujawnił w lokalu wyborczym dziurawą urnę do głosowania. Potem został wezwany przez swego przełożonego. Opozycyjny obserwator wyborów obawia się, że teraz może stracić pracę.
sm
REKLAMA