"Kto za to poleci"? - pyta premier
Premier Donald Tusk zażąda wyjaśnień od ministra infrastruktury za chaos na kolei, a także decyzji personalnych.
2010-12-17, 11:20
Posłuchaj
Nie należy się jednak spodziewać dymisji Cezarego Grabarczyka. - Nie sądzę, jestem w tej sprawie dość dobrze zorientowany i dobrze rozpoznaję, kto za tę sprawę bezpośrednio odpowiada. I nie widzę bezpośredniej odpowiedzialności ministra Grabarczyka, ale oczekuje od niego, żeby wyszedł z męską inicjatywą, jak zrobić tam porządek - powiedział premier w Brukseli.
Donald Tusk dodał, że będzie rozmawiał na ten temat z ministrem zaraz po powrocie do Warszawy. - Na pewno nie będzie to łatwa rozmowa. Wykluczam taką sytuację, że nie będzie odpowiedzialności personalnej za ten bałagan. Stan kolei wynika oczywiście z braku środków i zaszłości inwestycyjnych, i ja nie chcę pokazowo karać.
- Natomiast dokładać do tego taki kompletny bałagan i brak wyobraźni, jak to, co się stało przy zmianie rozkładu jazdy. Ja od nikogo nie oczekuję doskonałości, ale rzetelności w traktowaniu ludzi tak. Niezależnie od tego, co minister Grabarczyk powie Sejmowi, to mnie będzie musiał powiedzieć, kto za to poleci” - powiedział premier.
W Sejmie odbywa się debata na temat sytuacji na naszej kolei.
REKLAMA
kh
REKLAMA