Rosja oskarża NATO o niechęć do prowadzenia dialogu. Chodzi o kwestię bezpieczeństwa Europy
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oskarżył w sobotę NATO o stopniowe gromadzenie sił w pobliżu rosyjskich granic i o niechęć do prowadzenia rozmów z Moskwą na temat bezpieczeństwa europejskiego na równych zasadach - przekazała agencja Interfax.
2021-10-24, 01:38
"NATO stopniowo gromadzi siły w pobliżu naszych granic, jednocześnie wzywając do militarnego odstraszania Rosji" - ocenił Szojgu w oświadczeniu cytowanym przez rosyjską agencję. Dodał, że zapewnienie bezpieczeństwa w Europie musi działać na zasadzie wzajemności i nie może zagrażać interesom Rosji.
Powiązany Artykuł

Rosja zamroziła stosunki z NATO. Ekspert: to świadome i celowe działanie Kremla
"To NATO jest stroną, która nie jest gotowa w tej kwestii na dialog na równych zasadach. Co więcej, wprowadzenie przez Sojusz planu »odstraszania« w Afganistanie zakończyło się katastrofą, z którą teraz musi się mierzyć cały świat" - zaznaczył.
- Rosja zawiesza misję dyplomatyczną przy NATO w Brukseli. Stoltenberg: to nie promuje dialogu
- "NATO pozostaje przeciwnikiem numer jeden". Grzegorz Kuczyński o polityce Rosji
- NATO nie ma wątpliwości. Szef MON: Sojusz wyraźnie dostrzega zagrożenie ze strony Rosji
Plan "odstraszania"
Według Reutersa wypowiedzi Szojgu to kolejny przejaw narastającego napięcia w stosunkach między Rosją a Sojuszem Północnoatlantyckim.
REKLAMA
Ministrowie obrony państw NATO uzgodnili plan odstraszania i obrony dla obszaru euroatlantyckiego, który został w czwartek zaaprobowany przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Plan ten jest tajny, wiadomo jednak, że przewiduje m.in. odpowiedź na zagrożenia płynące ze strony Rosji.
Niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer określiła plan jako "sposób odstraszania", ale Kreml ocenił w piątek, że dowodzi on, iż Rosja słusznie zrobiła, zrywając oficjalny dialog z NATO.
Powiązany Artykuł

Cofnięto akredytacje dla ośmiu rosyjskich dyplomatów. NATO potwierdza
Rosnące napięcie
W tym tygodniu władze rosyjskie zamknęły swoją misję przy NATO w Brukseli oraz biuro łącznikowe Sojuszu w Moskwie. Była to reakcja na wydalenie przez NATO 6 października ośmiu rosyjskich dyplomatów uznanych za oficerów wywiadu. Sojusz zapowiedział też zmniejszenie od końca października liczby akredytacji dostępnych dla przedstawicieli Rosji z 20 do 10.
- Niemiecka minister obrony musi dobrze wiedzieć, jak podobne zagranie zakończyło się dla Niemiec i Europy - skomentował Szojgu, odnosząc się - jak pisze Reuters - do II wojny światowej.
REKLAMA
jbt
REKLAMA