Kilkuset zatrzymanych i pobitych. Kandydaci w areszcie
OMON brutalnie bił ludzi pałkami, są ranni - podkreśla Ruters. Zatrzymano trzech opozycyjnych kandydatów na prezydenta, a dwóch ciężko pobito.
2010-12-20, 00:24
Według różnych źródeł, białoruska milicja zatrzymała w Mińsku około pięciuset zwolenników opozycji. Niezależne media twierdzą, że na Placu Niepodległości, gdzie wieczorem doszło do starcia demonstrantów z milicją, znajdowało się 7 lub 8 samochodów marki MAZ, do których wprowadzono po kilkadziesiąt osób. Wśród zatrzymanych mają znajdować się czterej kandydaci na urząd prezydenta. Według tych samych źródeł informacji - co najmniej kilkadziesiąt osób jest rannych. Część została odwieziona do szpitala MSW. Białoruska opozycja zorganizowała demonstrację w proteście przeciwko wynikom niedzielnych wyborów prezydenckich, w których - jak podaje się nieoficjalnie - zwyciężył Aleksander Łukaszenka.
Jak podkreśla Reuters, milicja brutalnie biła ludzi pałkami.
Jeśli chodzi o kandydatów na prezydenta, rywali Łukaszenki. zatrzymano Mikołę Statkiewicza, Andreja Sannikaua i Ryhora Kastusiaua. Inny kandydat, Wital Rymaszeuski, został ciężko pobity - podali świadkowie. Pobito też dziennikarzy, w tym rosyjskiego i amerykańskiego.
Wcześniej policja pobiła do nieprzytomności innego z kandydatów na prezydenta - Uładzimira Niaklajeu.
Według Radia Swaboda, Plac Niepodległości został praktycznie oczyszczony z demonstrantów. Na placu pozostały jedynie wozy milicyjne, tzw. suki, do których funkcjonariusze specnazu wpychają wyłapywanych manifestantów
agkm, to
REKLAMA
REKLAMA