Czy w Polsce będzie łatwiej o broń?
Wkrótce do podpisu prezydenta trafi nowela ustawy o nabywaniu i obrocie bronią. - To nie jest liberalizacja - mówi dziennikarz Piotr Paszkowski Polskiemu Radiu 24.
2011-01-05, 16:34
Posłuchaj
Sejm przyjął w środę większość poprawek Senatu do przepisów określających nabywanie i obrót bronią. Teraz nowela trafi do podpisu prezydenta.
Nowelizację dwóch ustaw: o broni i amunicji oraz o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym przygotowało MSWiA. Zmiany dostosowują prawo polskie do dyrektyw Parlamentu Europejskiego z maja 2008 roku.
Polskie Radio 24: policja nie chce wydawać zezwoleń
Nowela ustawy często określana jest jako "liberalizująca" zasady nabywania broni. Nie zgadza się z tym Piotr Paszkowski, dziennikarz Polskiego Radia a zarazem założyciel Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni. W rozmowie z internetowym radiem informacyjnym Polskie Radio 24 Piotr Paszkowski mówi, że dotychczasowe przepisy ustawy były nieprecyzyjne, nie określały bowiem, komu można przyznać broń. Nowela wprawdzie to precyzuje, decydująca będzie jednak, zdaniem Paszkowskiego, praktyka wydawania zezwoleń.
Jak mówi Piotr Paszkowski, organ administracyjny podejmujący decyzje o pozwoleniach na broń, czyli policja jednocześnie zajmuje stanowisko w tej sprawie. - Polska policja ma taką politykę, żeby pozwoleń na broń wydawać jak najmniej - mówi Paszkowski Polskiemu Radiu 24.
Dziennikarz podkreśla, że ze wszystkich europejskich statystyk wynika, iż liczba wydawanych zezwoleń na broń nie ma związku ze wzrostem przestępczości. - Średnia ilość pozwoleń na broń w Europie to 30 pozwoleń na tysiąc mieszkańców, w Polsce 10 razy mniej, a poziom przestępczości jest bardzo zbliżony - mówi Paszkowski. Dziennikarz dodaje też, że obywatel, który musi przejść przez organy administracyjne niechętne wydaniu zezwolenia, może po prostu podjąć decyzję o zajęciu się czymś innym, np. żeglarstwem.
REKLAMA
Nowe zapisy
Nowelizacja zawiera przepis umożliwiający, zgodnie z prawem europejskim, nabywanie broni lub amunicji przez Internet; określono też w niej warunki nabywania broni w ten sposób.
Zmieniono i rozszerzono definicję obrotu amunicją, wprowadzając do niej pośrednictwo polegające na negocjowaniu, doradztwie handlowym oraz pomocy w zawieraniu umów. Natomiast z obowiązku uzyskania koncesji na obrót bronią wyłączono broń pozbawioną cech użytkowych.
Nowe przepisy zabraniają dokonywania przeróbek broni zmieniających jej rodzaj, kaliber lub przeznaczenie. Chodzi tu szczególnie o przeróbki dotyczące broni palnej gazowej, przeznaczonej do miotania na odległość substancji obezwładniających.
Zgodnie z nowelą cudzoziemiec, obywatel państwa członkowskiego UE, mieszkający w Polsce może mieć broń łowiecką lub sportową łącznie z amunicją, na podstawie europejskiej karty broni palnej pod warunkiem, że posiadanie określonego rodzaju broni nie jest zabronione w Polsce.
Europejska karta broni palnej
Wprowadzono też nowe zapisy dotyczące wydawania europejskiej karty broni palnej. Będzie to dokument imienny (wydany przez właściwy organ państwa członkowskiego UE) potwierdzający uprawnienie do posiadania broni palnej, który umożliwi legalne posiadanie i używanie broni w innym państwie członkowskim.
REKLAMA
Europejska karta będzie zawierać imię, nazwisko, datę urodzenia, adres stałego pobytu osoby posiadającej pozwolenie na broń oraz dane identyfikacyjne broni palnej, informację o celu lub warunkach pozwolenia. Na dokumencie będzie też widoczna data ważności karty. Zgodnie z zaakceptowaną w środę przez Sejm poprawką Senatu nie będzie możliwości wydawania pozwolenia na broń do celów rekreacyjnych. Nowela zakazuje też posiadania amunicji wyprodukowanej niefabrycznie, chyba że została wytworzona na własny użytek przez osoby posiadające pozwolenie na broń myśliwską, sportową lub kolekcjonerską.
Nowela daje rok na wystąpienie o wydanie pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich osobom, które już posiadają broń palną na nabój scalony wytworzoną przed 1850 r. (lub jej replikę). Co więcej, osoby już posiadające taką broń nie będą musiały należeć do stowarzyszeń kolekcjonerów, a taki wymóg stawia nowela przed pozostałymi osobami występującymi o ten rodzaj pozwolenia.
rr, PAP, Polskie Radio 24
REKLAMA