Dwaj Polacy zginęli podczas patrolu w Afganistanie
W prowincji Ghazni w wyniku wybuchu miny zginęli starszy szeregowy Marcin Pastusiak i cywilny ratownik medyczny Marcin Knap.
2011-01-23, 07:30
Posłuchaj
Dwaj kolejni członkowie załogi transportera Rosomak zostali ranni. Wszyscy są ofiarami wybuchu miny-pułapki.
Do ataku doszło w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni. Żołnierze wyruszyli na patrol wspólnie z afgańską policją. Podczas przejazdu pod jednym z Rosomaków doszło do eksplozji.
Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce ewakuacji medycznej, a także patrole lotniczy i powietrzny. Ranni zostali przetransportowani do szpitala polowego w Sharanie, a następnie do szpitala koalicji w Bagram. Stan rannych lekarze określają jako stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Minister złożył kondolencje
Rodziny poległych i poszkodowanych zostały powiadomione o zdarzeniu. Minister Obrony Narodowej w imieniu swoim i premiera złożył kondolencje rodzinom poległych.
REKLAMA
Starszy szeregowy Marcin Pastusiak służył w kraju w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Była to jego druga misja zagraniczna, w 2008 roku służył w Libanie. Był kawalerem, miał 26 lat. Marcin Knap był ratownikiem medycznym. Miał 34 lata. Pozostawił żonę.
IAR/to
REKLAMA