Lewicowe obietnice zaszkodzą PO? Prof. Chwedoruk: żeby wygrać wybory, trzeba być blisko centrum

Liderzy Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk i Rafał Trzaskowski - prześcigają się w propozycjach skierowanych do radykalnej Lewicy. Tymczasem zdaniem prof. Rafała Chwedoruka kolejne zapowiedzi podyktowane chęcią pozyskania nowego elektoratu mogą zniechęcić część dotychczasowych wyborców PO. - Polityk, który chce wygrać wybory, musi trzymać się blisko centrum - mówi politolog w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

2022-09-13, 18:19

Lewicowe obietnice zaszkodzą PO? Prof. Chwedoruk: żeby wygrać wybory, trzeba być blisko centrum

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ku zaskoczeniu części posłów własnej partii zagroził niedawno, że nie wpuści na listy wyborcze PO polityków, którzy będą przeciwko legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży. Jeśli były premier dotrzyma danego słowa, to nie znajdą się na nich m.in. Joanna Fabisiak, Paweł Kowal czy Paweł Poncyliusz, którzy są znani z konserwatywnego poglądu na tę kwestię. Nie jest tajemnicą, że działania Donalda Tuska wymierzone są w pozyskanie lewicowego elektoratu i tym samym odebranie głosów Nowej Lewicy. 

Okazuje się jednak, że na tym nie koniec postulatów skierowanych do tej grupy wyborców. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zadeklarował kilka dni temu, że "absolutnym fundamentem" są także związki partnerskie. W jego ocenie postulat ich wprowadzenia powinien znaleźć się w programie PO. Trzaskowski nie wykluczył także, że kolejną propozycją programową jego partii będzie legalizacji małżeństw osób tej samej płci. 

- Świat się zmienia, więc kwestia małżeństw osób tej samej płci być może też doczeka się rozwiązania w przyszłości - powiedział wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.

"Nie do takiej partii wstępowałem"

- Jestem mocno rozczarowany tymi postulatami. Nie do takiej partii wstępowałem. Kwestie światopoglądowe powinny być indywidualną sprawą każdego posła. Dziś powinniśmy skoncentrować się na sprawach społecznych i gospodarczych - mówi portalowi PolskieRadio24.pl jeden z konserwatywnych polityków PO, który uważa, że zgłaszanie kolejnych lewicowych postulatów jest błędem i zaszkodzi Platformie. 

REKLAMA

- Pozyskamy trochę elektoratu wielkomiejskiego, ale odwrócą się od nas wyborcy w mniejszych miejscowościach, a bez ich poparcia trudno będzie wygrać wybory - dodaje.

- Sprawa aborcji, a zwłaszcza związków tej samej płci może być nie do przyjęcia dla naszych mieszkańców. Nie chcą PiS, ale nas też nie poprą. Pójdą do PSL lub Konfederacji - denerwuje się jeden z lokalnych działaczy Platformy z Mazowsza. 

Zobacz także:

Ekspert: bez centrum PO nie wygra wyborów 

Zdaniem prof. Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, deklaracja dotycząca aborcji nie powinna zaszkodzić PO, ponieważ w tej sprawie polityczne centrum przesunęło się na lewo. Problemem może być natomiast postulat związków partnerskich czy legalizacji małżeństw par homoseksualnych. - To może zniechęcić umiarkowanych wyborców - tłumaczy ekspert UW - bez których - jak dodaje - Platforma nie ma szans na zwycięstwo w wyborach.  

REKLAMA

- Polityk, który chce wygrać wybory, musi trzymać się blisko centrum. O ile w kwestii aborcji jest ono bliższe liberalnemu biegunowi, o tyle w kwestii LGBT jest przesunięte w prawo - dodaje prof. Chwedoruk, który uważa, że zgłaszanie kolejnych postulatów światopoglądowej lewicy mogłoby zaszkodzić notowaniom PO.

- Nie sądzę, aby Donald Tusk np. zaproponował postulat adopcji dzieci przez pary homoseksualne - stwierdza. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

Zobacz także: wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej