Wcześniejsze wybory w Irlandii. "Ludzie czują się oszukani"
Wcześniejsze wybory to skutek przetaczającego się przez Irlandię kryzysu ekonomicznego.
2011-02-01, 21:54
Posłuchaj
25 lutego w Irlandii dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Prezydent tego kraju na wniosek premiera rozwiązała parlament i zarządziła wybory. Dotychczasowi deputowani wzięli dzisiaj udział w ostatnim posiedzeniu przed głosowaniem.
Fatalna sytuacja gospodarcza kraju spowodowała drastyczny spadek zaufania Irlandczyków do rządzących.
Zbyszek Zaliński, polski dziennikarz pracujący w publicznym irlandzkim radiu RTE mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że spadek notowań partii Fianna Fail jest niespotykany w historii Irlandii. - Fianna Fail rządziła Irlandią przez długie dziesięciolecia, po odzyskaniu przez Irlandię niepodległości na początku XX wieku. Ludzie czują się oszukani obietnicami boomu i tym, w jaki sposób rządzący poardzili sobie z kryzysem. Obiecywano, że Irlandia wyjdzie z kryzysu, że nie będzie występować o pożyczkę, a koniec końców, wszystkie te obietnice zostały złamane - dodaje Zaliński.
Kryzys spowodował, że Irlandia musiała zaciągnąć gigantczyną pożyczkę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, a pod koniec ubiegłego roku rząd ogłosił drastyczny program cięć w budżecie.
REKLAMA
Po wyborach władzę w Irlandii najprawdopodobniej przejmie główna obecnie partia opozycyjna. Fine Gael. Na nowego premiera typowany jest szef ugrupowania Enda Kenny. Rządząca obecnie Fianna Fail zajmuje w przedwyborczych sondażach dopiero czwarte miejsce.
rr
REKLAMA