Niemieckie Patrioty na Ukrainie? Fogiel: to logiczne i korzystne dla Polski
- Chodzi o to, by system przeciwrakietowy Patriot nie zestrzeliwał rakiet nad naszymi głowami tylko nieco ciut wcześniej, czyli nad Ukrainą - powiedział w "Śniadaniu w Trójce" Radosław Fogiel. Poseł PiS odniósł się w ten sposób do trwającej dyskusji na temat przekazania przez Niemców do Polski baterii wyposażonej rakiety Patriot.
2022-11-26, 12:12
15 listopada na Przewodów w województwie lubelskim spadł ukraiński pocisk przeciwrakietowy zabijając dwóch obywateli Polski. Tego samego dnia Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Kilka dni później niemiecka minister obrony Christine Lambrecht zaproponowała, że jej kraj przekaże Polsce systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter.
Natomiast w poniedziałek minister Mariusz Błaszczak podczas rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką zaproponował, by system stacjonował w Polsce, przy granicy z Ukrainą. W środę jednak w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że dla bezpieczeństwa Polski najlepiej byłoby, gdyby Niemcy przekazali ten sprzęt Ukraińcom i rozlokowali go na zachodzie Ukrainy. Zaznaczył przy tym, że to jego osobisty pogląd.
"Chodzi o to, by system nie zestrzeliwał rakiet nad naszymi głowami"
- Najpierw mieliśmy stronę medialną przekazania systemu. To strona niemiecka ogłosiła w mediach chęć przekazania Patriotów. Wcześniej nie było żadnego formalnego kontaktu. Kiedy już ta propozycja przyszła została przeanalizowana. Wtedy pojawiły się okoliczności, o których mówił Mariusz Błaszczak, czyli masowe bombardowania ze strony Rosji na Ukrainę. W związku z tym jest absolutnie logiczne i korzystne, zarówno dla Polski jak i Ukrainy, żeby taki system przeciwrakietowy chronił Polskę, ale jeszcze po stronie Ukrainy. Chodzi o to, by system nie zestrzeliwał rakiet nad naszymi głowami tylko nieco ciut wcześniej - nad Ukrainą. Do tego w związku z ostrzałem rosyjskim na Ukrainie grozi nam kolejna fala uchodźców. W tym zakresie też ustawienie baterii po stronie Ukrainy ma duże znaczenie - powiedział w "Śniadaniu w Trójce" Radosław Fogiel.
Poseł PiS także parafrazował sentencję łacińską, "Berlin locuta, causa finita" - powiedział. ("Berlin powiedział, sprawa zakończona" przyp. red.). Zdaniem polityka "niektórzy działacze biorą słowa płynące ze stolicy Niemiec, jak nieodwoływalne wyroki."
REKLAMA
- Myślę, że dyskusje wokół Patriotów ucina wypowiedź Jensa Stoltenberga, szefa NATO, który powiedział że bada sprawę polskiej propozycji - dodaje Fogiel.
Prezydent jasno komunikował, że pierwsza kwestia to jest bezpieczeństwo Polaków. Jeśli nie będzie możliwości funkcjonowania systemów Patriot na terenie Ukrainie, to one powinny funkcjonować w Polsce - mówił z kolei Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta RP.
Opozycja: brać i nie komentować
Do słów Radosława Fogiela odniósł się Grzegorz Schetyna, który powiedział, że Polska powinna brać rakiety i nie komentować. - Polityka PiS niesłusznie polega na krytykowaniu wszystkiego co niemieckie - mówił Grzegorz Schetyna, poseł Platformy Obywatelskiej.
W opinii Roberta Biedronia, Patriotów nie można przyjąć bez żadnego przygotowania w Polsce, "a już w ogóle nie da się przyjąć na Ukrainie". W jego opinii groziłoby to wywołaniem III wojny światowej.
REKLAMA
- Będzie więcej patriotów w Polsce. Czym jest ten system i jak działa?
- Mariusz Błaszczak: pierwsze baterie Patriot już są w Polsce
- Patrioty z Niemiec trafią do Polski? Dr Piekarski: wsparcie ze strony NATO potwierdza, że Sojusz dobrze funkcjonuje
mn
REKLAMA