Komisja ds. służb rosyjskich w Polsce. Bochenek: dążymy do tego, aby powstała
Dążymy do tego, aby komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce powstała. Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ma być jednym z gwarantów - zapowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.
2023-08-18, 16:30
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) powiedział w piątek, że komisja ds. badania rosyjskich wpływów nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu. Polityk zaznaczył, że przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji.
Lider PO Donald Tusk na Twitterze nawiązał do wypowiedzi Asta. W nagraniu lider PO przypomniał marsz, który 4 czerwca przeszedł ulicami Warszawy. "Pamiętacie, jak ulicami Warszawy przeszło pół miliona ludzi? Jak olbrzym się przebudził? Jednym z powodów, dla których poszliśmy razem, była próba powołania komisji 'polowanie na Tuska' - taką sobie PiS wymyślił" - mówił. "I wiecie co? Przed chwilą się dowiedziałem, że skapitulowali, wycofali się z tego pomysłu, właśnie dzięki wam" - dodał.
Do sytuacji odniósł się rzecznik PiS Rafał Bochenek. - Widzę, że Platforma i sprzyjające im media wyciągają daleko idące wnioski z wypowiedzi jednego z naszych kolegów - stwierdził.
Komisja LexAntyPutin
- Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce - tzw. LexAntyPutin - ma być jednym z gwarantów, który wyeliminuje wpływy rosyjskiej agentury z Polski. Dążymy do tego, by taka komisja powstała. Jak będzie ogłoszony termin zgłoszeń członków do tej komisji PiS przedstawi swoich kandydatów. W tej chwili prowadzimy rozmowy w tej sprawie - powiedział Bochenek.
Jak podkreślił polityk, "zgodnie z oczekiwaniem ostatnio wyrażonym przez pana Sienkiewicza, że ta komisja ruszy, liczymy, że także Platforma wytypuje swoich kandydatów". - Tylko jawność zagwarantuje bezpieczną przyszłość Polaków - zaznaczył.
- Cała ta sytuacja z komisją LexAntyPutin pokazuje, że Platforma nie ma nic wspólnego z demokracją. Ostatnie sytuacje są tego najlepszym dowodem. My mówimy jawność - oni podnoszą larum. Mówimy niech powstanie więcej lokali wyborczych, aby każdy mógł głosować - oni się awanturują i są przeciw. My mówimy niech Polacy zdecydują - histeria i bojkot referendum - podkreślił Bochenek.
Nowe przepisy
31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W ubiegłym tygodniu weszły w życie.
Nowela zmienia zapisy ustawy, która zaczęła obowiązywać w końcu maja. Zgodnie z prezydencką nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi 9 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków komisji w liczbie nie większej niż 9 przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka.
Posłuchaj. Marek Ast, poseł PiS
Czytaj też:
REKLAMA
- Prezydent Duda: Putin i rosyjscy przywódcy chcą rządzić światem. Nie możemy im na to pozwolić
- Manfred Weber mówi o "zwalczaniu PiS". Partia reaguje uchwałą ws. zewnętrznej ingerencji w wybory
- Minister Czarnek o Manfredzie Weberze: nie ma żadnego pojęcia o praworządności
PAP/mn
REKLAMA