Tokio: nie działają komórki i linie telefoniczne. Wybuchają pożary
W stolicy Japonii dochodzi do licznych wstrząsów wtórnych - powiedziała Emilia Okuyama, mieszkająca w Tokio polska malarka.
2011-03-11, 10:30
Posłuchaj
Zdaniem Okuyamy sytuacja jest poważna a woda dostaje się do niektórych dzielnic Tokio.
Emilia Okuyama, kiedy rozpoczęło się trzęsienie ziemi była w domu. - Na szczęcie nic poważnego się nie stało, tylko książki powypadały z półek – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem 24.
Emilia Okuyama powiedziała, że najgorsza sytuacja panuje na północy kraju, gdzie znajdowało się epicentrum wstrząsów. Również w Tokio odczuwalne są skutki kataklizmu. Utrudniona jest komunikacja, bo nie działają koleje, w tym główna kolej, która "oplata" Tokio.
Mieszkająca w Japonii malarka zaznacza, że mieszkańcy miasta są gotowi do ewakuacji ze swych domów do specjalnych schronów.
REKLAMA
Gigantyczny kataklizm
Według pierwszych doniesień, co najmniej 19 osób zginęło w trzęsieniu ziemi o sile 8,9 stopni w skali Richtera, które nawiedziło Japonię. Wiadomo, że jedna z ofiar to starsza kobieta przygnieciona przez dach domu w okolicy Tokio.
Biorąc pod uwagę skalę zniszczenia, ofiar może być o wiele więcej. Japoński rząd mówi o "gigantycznych stratach" spowodowanych przez wstrząsy i tsunami. Premier Japonii Naoto Kan zapewnił jednak, że w żadnej z japońskich elektrowni jądrowych nie doszło do wycieku.
Tsunami, które jest następstwem wstrząsów uderzyło w nabrzeże miasta Sendai na północnym wschodzie Japonii. Jak podają lokalne media, fale dochodziły do 10 metrów. Japońska telewizja pokazywała domy i samochody zmyte z powierzchni ziemi przez olbrzymie fale. Setki ludzi schroniło się na dachu lotniska w Sendai.
Więcej informacji w Polskim Radiu 24 >>>
REKLAMA
pr24,rk
REKLAMA