Bez szkód na Hawajach i wschodnim wybrzeżu USA po przejściu tsunami
Tsunami wywołane potężnym trzęsieniem ziemi u wybrzeży Japonii dotarło do Hawajów i wschodniego wybrzeża USA nie wyrządzając większych szkód.
2011-03-11, 15:30
Najwyższe miały wysokość blisko dwóch metrów, ale przeważnie osiągały kilkadziesiąt centrymetrów. Władze wcześniej zarządziły ewakuację 30 tysięcy mieszkańców z najbardziej zagrożonych terenów. Według władz Hawajów największa fala, która dotarła do archipeklagu miała wysokość metra osiemdziesięciu centymetrów i uderzyła w rejony miejscowości Kahului i Maui.
Bezpośrednio po trzęsieniu alarm tsunami ogłoszono dla wszystkich krajów strefy Pacyfiku Fale dotarły już do Filipin i Indonezji, ale nie wyrządziły tam większych szkód. Podobnie jak na wyspach archipelagu Kurylskiego należącego do Rosji.
Bill Daley, szef administracji Białego Domu, zaznaczył jednak, że należy się liczyć z ryzykiem, że "coś może jeszcze się wydarzyć później". - Wydaje mi się jednak, że obawa dużych fal i zniszczeń już minęła, co z pewnością stanowi dla nas ulgę - zaznaczył.
Reuters, PAP, sg
REKLAMA
REKLAMA