"Ustawa o informacji w ochronie zdrowia jest niekonstytucyjna"
W ustawie nie ma informacji w jaki sposób wrażliwe dane osobowe będą łączone w systemie i jakie organy będą miały do niego dostęp - zaznacza Wojciech Wiewiórowski Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
2011-03-30, 20:56
- W nowym systemie informacji medycznej wiele danych będzie przetwarzanych bez zgody pacjenta - wyjaśnia GIODO.
Wojciech Wiewiórowski dodaje, że konstytucja mówi wyraźnie, że jeżeli mamy być zmuszani do przekazywania informacji o samym sobie jakimkolwiek podmiotom zewnętrznym, to taki przymus musi być zapisany w formie ustawowej. Tymczasem, jak wyjaśnia, takiego zapisu w niej nie ma.
Zdaniem wiceministra zdrowia Jakuba Szulca nie ma żadnej różnicy w tym czy rejestry medyczne będą tworzone na podstawie ustawy czy rozporządzenia. - Tu i tu będziemy mieli do czynienia z takimi samymi zasadami tworzenia tych rejestrów, z tymi samymi zasadami przetwarzania danych – zaznacza.
"Stanowisko resortu popierają prawnicy"
Wiceminister Szulc wyjaśnił IAR, że stanowisko resortu zdrowia popierają prawnicy i eksperci. - Poprosiliśmy też o kilka opinii zarówno konstytucjonalistów, jak i prawników, którzy specjalizują się w materii ochrony danych osobowych i nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, która by wskazywała, że powinniśmy zajmować takie właśnie stanowisko, jak stanowisko Generalnego Inspektora Danych Osobowych – powiedział Szulc.
REKLAMA
Uchwalona w ubiegłym tygodniu ustawa o systemie informacji w ochronie zdrowia wprowadza możliwość rejestracji w publicznych poradniach przez internet, monitorowanie on-line statusu w kolejce do lekarza, elektroniczne przypominanie o terminie wizyty. System ma zapobiec zapisywaniu się pacjentów na listy oczekujących do kilku lekarzy.
IAR, aj
REKLAMA