"Nie ma dowodów na zacieranie śladów po śmierci Blidy"

2011-04-04, 15:05

"Nie ma dowodów na zacieranie śladów po śmierci Blidy"
Barbara Blida. Foto: fot. PAP/Andrzej Grygiel

Łódzka prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy zabezpieczeniu śladów i dowodów na miejscu zdarzenia po śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy.

Posłuchaj

Rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania o decyzji prokuratury
+
Dodaj do playlisty

- Całokształt zebranych dowodów nie dostarczył postaw do stwierdzenia, by po śmierci Barbary Blidy zacierane były ślady i dowody związane ze zdarzeniem - powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Dodał, że w "kontekście materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie brak jest także przesłanek do przyjęcia, że doszło do niedopełnienia obowiązków ze strony funkcjonariuszy publicznych".

Śledztwo trwało od listopada 2009 r. i zostało wyłączone z głównego postępowania w sprawie okoliczności śmierci Blidy.

Dotyczyło niedopełnienia obowiązków służbowych i działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych - policjantów i prokuratorów - podczas czynności związanych z przeprowadzeniem oględzin miejsca zdarzenia i zwłok oraz zabezpieczenia miejsca zdarzenia. Łódzcy prokuratorzy badali, czy prawidłowo zabezpieczono ślady i dowody w domu Blidów.

Pełnomocnik rodziny Blidów, mecenas Stanisława Mizdra, zwróci się do prokuratury w Łodzi o wgląd do akt sprawy dotyczącej zabezpieczenia śladów po śmierci posłanki SLD. Jak mówi, według prokuratury rodzina Blidów w tym wątku nie jest pokrzywdzona.

- Postępowania nie da się już także zaskarżyć - dodaje Mizdra. - Pozostaje mi zwrócić się do prokuratury okręgowej żebyśmy mogli zapoznać się z aktami postepowania i ewentualnie skierować wniosek o podjęcie w tej sprawie umorzonego postępowania, jeżeli dojdziemy do wniosku, że ta decyzja jest błędna - powiedziała pełnomocnik rodziny Blidów.

Barbara Blida - b. minister budownictwa i b. posłanka SLD - popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Miał jej zostać przedstawiony zarzut w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej.

IAR,PAP,kk

Polecane

Wróć do strony głównej