"Żaden władca Kremla by się do tego nie zniżył". Zełenski wbija szpilę Putinowi

Prezydent Ukrainy apeluje do partnerów o zwiększenie presji na rosyjski sektor energetyczny. Przestrzega również przed tym, do czego w przyszłości może jeszcze posunąć się dyktator z Kremla. - Putin nie tylko utrzymuje swoje inwestycje w agresję. On je podwaja. Zaczął nawet najmować żołnierzy z Korei Północnej, aby kontynuować tę wojnę - wymieniał Wołodymyr Zełenski.

Joanna Zaremba

Joanna Zaremba

2025-01-09, 15:04

"Żaden władca Kremla by się do tego nie zniżył". Zełenski wbija szpilę Putinowi
Na zdjęciu: Wołodymyr Zełenski w Ramstein. Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Wojna na Ukrainie. Zełenski ostrzega przed planami Putina

Prezydent Wołodymyr Zełenski przebywa obecnie w niemieckim Ramstein, na czwartkowym spotkaniu grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy. W skład koalicji, która koordynuje wsparcie militarne dla broniącej się przed Rosją Ukrainy, wchodzi 50 krajów. Wśród nich jest Polska.

"Putin podwaja inwestycje" w wojnę

- Putin nie tylko utrzymuje swoje inwestycje w agresję. On je podwaja. Zaczął nawet najmować żołnierzy z Korei Północnej, aby kontynuować tę wojnę. Korea Północna uczy się nowoczesnych metod prowadzenia wojny. Ona nie ceni swoich ludzi. Do tej pory stracili 4000 osób - oznajmił Zełenski w Ramstein.

Czytaj także:

Korea Północna - zdaniem Zełenskiego - "zdobywa tanie doświadczenie w celu eksportowania wojny, być może na Pacyfiku". Według ukraińskiego przywódcy, zaangażowanie sił zbrojnych tego kraju w wojnę pokazuje słabość rosyjskiego dyktatora. - Żaden władca w Moskwie nie zniżyłby się do wspierania Pjongjangu, gdyby nie miał krytycznych problemów - zauważył prezydent Ukrainy.

Trzeba zwiększyć presję na Rosję. "Konieczne nałożenie sankcji"

Wołoldymyr Zełenski wystosował też apel do państw partnerskich. Chodzi mu o zwiększenie presji na rosyjski sektor energetyczny. - Konieczne jest nałożenie sankcji na każdy element rosyjskiego sektora energetycznego i powstrzymanie pompowania (liczby - red.) rosyjskich czołgów. Budżet wojskowy Rosji na 2025 rok jest o 25 proc. wyższy niż w ubiegłym roku. Jeśli chcemy powstrzymać zabójstwa, musimy odciąć przepływ pieniędzy Putina - poinformował.

REKLAMA

Przywódca Ukrainy wezwał również do utrzymania koalicji obronnych, które zawiązały się po rosyjskiej inwazji na jego kraj na pełną skalę. - Przeszliśmy tak długą drogę, że szaleństwem byłoby zrezygnować i nie rozwijać stworzonych przez nas koalicji obronnych. Zwłaszcza, że już teraz pomagają nam one rozwijać i wzmacniać to, co jest zasadniczo naszą wspólną siłą obronną. Bez względu na to, co dzieje się na świecie, każdy chce mieć pewność, że jego kraj nie zostanie po prostu wymazany z mapy - powiedział Zełenski.

Zełenski o rządach Trumpa. "Nowy rozdział dla Europy i świata"

Nawiązał też do rozpoczynającej się za 11 dni prezydentury Donalda Trumpa w USA. - Rozpoczyna się nowy rozdział dla Europy i całego świata, w którym musimy jeszcze bardziej współpracować, jeszcze bardziej polegać na sobie nawzajem i wspólnie osiągać jeszcze lepsze wyniki - zauważył Zełenski.

Zwrócił się też do uczestników spotkania o włączenie się do inwestycji w ukraiński rynek dronów. - Ukraińcy mają największe doświadczenie w korzystaniu z dronów w Europie. Mamy również największe zakłady produkujące drony w Europie. Dlatego przede wszystkim prosimy o większe inwestycje w te mocne strony Ukrainy, ponieważ po wojnie staną się one również waszymi mocnymi stronami - kontynuował.

Zełenski o potrzebach Ukrainy. "Nasi mężczyźni i kobiety, muszą czuć, że stoi za nimi mur"

Mówiąc z kolei o potrzebach wojennych Ukrainy, Zełenski poprosił uczestników spotkania o dostarczenie systemów obrony powietrznej. Podziękował także każdemu państwu, które wspiera Ukrainę artylerią, sprzętem i innym wyposażeniem wojskowym.

REKLAMA

- Nasi mężczyźni i kobiety na pierwszej linii frontu muszą czuć, że stoi za nimi mur, a nic nie dowodzi tego lepiej niż świadomość, że mają to, czego potrzebują do odparcia rosyjskich ataków - przekazał ukraiński przywódca.

Źródło: PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej