Po południu zapadną kluczowe decyzje dla TVP. Kto zajmie fotel prezesa?
Rada nadzorcza Telewizji Polskiej prawdopodobnie po 13.00 wskaże trzy osoby, które - jej zdaniem - powinny zarządzać spółką.
2011-04-15, 03:00
Posłuchaj
O nominacjach zdecyduje jednak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Telewizja publiczna jest zarządzana tymczasowo. Jednoosobowa odpowiedzialność za spółkę spoczywa na Juliuszu Braunie, oddelegowanym ze składu rady nadzorczej, w której reprezentował ministra kultury. Delegacja kończy się w piątek.
Niewykluczone, że Juliusz Braun zasiądzie w fotelu prezesa na pełną kadencję: jest pośród dziewięciu kandydatów na szefa TVP, którzy dotarli do ostatniego, trzeciego etapu konkursu na to stanowisko. Szansę na prezesurę TVP mają: wspomniany Juliusz Braun, Piotr Dmochowski-Lipski, Robert Kozak, Maciej Pawlicki, Bogusław Piwowar, Tomasz Posadzki, Stanisław Wójcik, Marian Zalewski i Sławomir Lech Zieliński.
Kandydaci na prezesa
Podczas przesłuchań konkursowych Juliusz Braun mówił o konieczności zwiększenia przychodów z działalności rynkowej telewizji, czego nie da się uniknąć wobec spadku wpływów z abonamentu. Jego zdaniem, programy misyjne będzie trzeba przesunąć na godziny, które nie są atrakcyjne dla reklamodawców. Kandydat na prezesa TVP rozważa też - jak to określił "racjonalne" zatrudnianie pracowników twórczych, którzy, jak sądzi, nie muszą pracować na etacie.
Podczas przesłuchań konkursowych Piotr Dmochowski-Lipski mówił o konieczności zwiększenia finansowania TVP ze źródeł publicznych, co wpłynie - jego zdaniem - na jakość programu. Mówił o możliwościach, jakie daje internet, o walce między dwoma kanałami telewizji: Jedynką i Dwójką, i o groźnych dla przyszłości spółki pozamerytorycznych kryteriach decyzyjnych.
Podczas przesłuchań konkursowych Robert Kozak mówił o "poważnej zmianie organizacji telewizji", tak, by zaczęła być na nowo postrzegana i o finansowaniu głównie z abonamentu. Jego zdaniem, najlepszy byłby jednoosobowy zarząd spółki, bo to wyeliminowałoby spory o wyważenie wpływów politycznych w tym gremium.
Podczas przesłuchań konkursowych Maciej Pawlicki mówił o finansowaniu telewizji publicznej wyłącznie z abonamentu jako o najlepszym rozwiązaniu. Na pytanie o to, jak zapewnić bezstronność publicystyki odpowiedział:" sytuacja, w której wiemy, kim jest prowadzący i możemy sami ocenić jego zachowania, jest o wiele czystsza niż pozorowany obiektywizm".
Podczas przesłuchań konkursowych Bogusław Piwowar mówił o konieczności przyspieszenia restrukturyzacji telewizji i kontynuacji zwolnień. Jego zdaniem, najlepiej by było, gdyby to były odejścia dobrowolne. Ocenił też, że telewizja jest bliska granicy całkowitego przekroczenia granic komercjalizacji programu, a ratunkiem może być zwiększenie finansowania z abonamentu. Bogusław Piwowar za groźne uważa nie tyle upolitycznienie telewizji, ale jej upartyjnienie. Pytany o sposoby zaradzenia tej sytuacji powołał się na przykład Francji, gdzie podzielono czas antenowy między koalicję rządzącą i opozycję, przy czym dwie trzecie mają ci, którzy są u steru rządów. Zaznaczył, że to tylko przykład, a nie ideał.
Sposoby finansowania
Podczas przesłuchań konkursowych Tomasz Posadzki mówił o konieczności poprawienia ściągalności abonamentu. Kandydat na prezesa TVP uważa, że w tym celu trzeba zmienić prawo. Opowiada się za umożliwieniem odliczania opłaty abonamentowej od podstawy opodatkowania.
Podczas przesłuchań konkursowych Stanisław Wójcik mówił o złudzeniach, co do możliwości poprawy ściągalności abonamentu. Jego zdaniem, trzeba w tej sprawie przyjąć do wiadomości wersję pesymistyczną i nastawić się na finansowanie telewizji z przychodów komercyjnych i ze sponsoringu. - Nie ma innej ścieżki dla firmy - stwierdził.
Podczas przesłuchań konkursowych Marian Zalewski mówił o poprawie finansowania telewizji dzięki sprzedaży licencji i formatów. Powoływał się kilkakrotnie na BBC jako wzór dla polskiej telewizji publicznej. Przestrzegał też przed postrzeganiem członków zarządu nadawcy publicznego poprzez rodowody polityczne, podczas gdy - jego zdaniem - ważniejsze są kompetencje i umiejętności menedżerskie.
Podczas przesłuchań konkursowych Sławomir Lech Zieliński mówił o cyfryzacji jako o najważniejszym zadaniu stojącym przed telewizją publiczną. Kandydat na prezesa TVP opowiedział się też za ewolucyjnymi zmianami w sposobie finansowania spółki. Zaznaczył, że zmniejszenie wpływów ze źródeł komercyjnych musi być uzupełnianie z innych, stałych źródeł.
IAR, sm
REKLAMA