PO, PJN, PiS przeciw referendum ws. elektrowni atomowej
Referendum zaproponowali politycy SLD. Zdaniem PSL nie ma obecnie powodu do pospiesznego przeprowadzania referendum, ale społeczeństwo musi mieć możliwość zabierania głosu w tego rodzaju sprawach.
2011-06-15, 19:42
Posłuchaj
Poseł PO Paweł Olszewski uważa, że łączenie referendum z wyborami parlamentarnymi jest bezzasadne. Poseł podkreślił, że wszystkie siły polityczne wiedzą, że nie ma alternatywy w stosunku do energii atomowej. Jak podkreślił, reaktory muszą być zbudowane i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Przeciwko propozycji SLD opowiada się również PiS. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że jego ugrupowanie opowiada się "za tym, żeby w Polsce była elektrownia atomowa, żebyśmy mieli dostęp do nowoczesnych technologii", ale jest przeciwne "zmianie źródeł energetycznych z węgla na atom". - Jesteśmy przeciwni referendum. To jest czysta gra wyborcza SLD - powiedział Błaszczak.
Wniosku nie poprze także PJN. Jak powiedziała wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak, decyzja w sprawie budowy elektrowni atomowej została już podjęta przez władze naszego kraju i należy ją teraz zrealizować. - Decyzja zapadła, jest miejsce, gdzie ma powstać elektrownia atomowa. Polska musi mieć dostęp do technologii, które są dzisiaj obecne w świecie. Brak elektrowni atomowych określa pozycje państwa na arenie międzynarodowej - podkreśliła.
Społeczeństwo musi mieć prawo głosu
Zdaniem Tadeusza Iwińskiego z SLD o elektrownie należy zapytać społeczeństwa przy okazji najbliższych wyborów parlamentarnych. - Sytuacja z elektrowniami nie jest czarno-biała - zaznaczył. Zdaniem posła katastrofy w Czarnobylu i Fukushimie pokazują, że wobec energii jądrowej pojawiają się wątpliwości. Iwiński zaznaczył, że referenda na temat elektrowni odbyły się w wielu krajach.
Wicepremier Waldemar Pawlak z PSL twierdzi, że "na dzisiaj zapewne nie ma powodu, abyśmy tak pośpiesznie przygotowywali referendum". Zaznaczył jednak, że "nie można tracić wiary w społeczeństwo". - Po to przywracaliśmy demokrację, żeby społeczeństwo od czasu do czasu w ważnych sprawach miało okazję zabrać głos. Nie można traktować tego w ten sposób, że społeczeństwo jest pozbawione możliwości wyrażania w takich sprawach opinii - dodał Pawlak.
Zgodnie z konstytucją w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe. Referendum takie ma prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub prezydent za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Rząd planuje wybudowanie przez PGE dwóch siłowni o łącznej mocy 6000 MW. Pierwszy reaktor ma ruszyć do końca 2020 roku.
IAR,PAP,kk
REKLAMA