Ptasia grypa kolejnym problemem Niemców
Tym razem strach padł na hodowców drobiu. Eksperci zapewniają, że jest to zwykła odmiana choroby, bez groźnego dla życia człowieka wirusa H5n1.
2011-06-16, 11:00
Posłuchaj
Co najmniej 65 milionów euro stracili niemieccy rolnicy w wyniku epidemii wywołanej przez szczep bakterii E.coli, a już muszą zmagać się z kolejnym problemem. Tym razem ich zmorą może stać się ptasia grypa.
Pierwsze ognisko choroby wykryto pod koniec maja w jednej z hodowli w landzie Nadrenia Północna-Westfalia. W czerwcu wirus ptasiej grypy pojawił się w trzech innych okolicznych gospodarstwach, a ostatnio także na południu Niemiec, w Badenii-Wirtembergii.
Zgodnie z unijnymi zaleceniami w tej sprawie zarażone stada trzeba wybić. W całych Niemczech zlikwidowano już ponad 60 tysięcy sztuk drobiu. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby wśród ptaków.
Specjaliści zapewniają, że nie ma powodu do paniki. Chodzi bowiem o zwykłą ptasią grypę. W Niemczech nie stwierdzono jak dotąd groźnej dla człowieka mutacji wirusa określanej jako H5n1.
REKLAMA
mr
REKLAMA