Obama: wycofamy się z Afganistanu do 2014 roku
Obama powiedział, że Amerykanie powinni się teraz skupić na budowie własnego kraju. Nie krył, że powody decyzji są natury finansowej.
2011-06-23, 07:28
Posłuchaj
Do końca 2011 roku do USA ma wrócić ok. 10 tys. żołnierzy, a przed latem 2012 roku - kolejne 33 tysiące. Następnie stopniowo zacznie być wycofywana reszta oddziałów. Proces ten zakończy się do 2014 roku - zapowiedział prezydent.
Do 2014 roku proces transformacji w Afganistanie będzie zakończony i Afgańczycy przejmą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo - dodał. Prezydent USA oświadczył, że misja w Afganistanie zmieni się z wojskowej na wspierającą.
Obecnie w Afganistanie stacjonuje 100 tysięcy Amerykanów, co kosztuje Stany Zjednoczone 10 miliardów dolarów miesięcznie.
Al-Kaida pod presją
Obama ogłosił, że w maju przyszłego roku w Chicago odbędzie się szczyt NATO, poświęcony nowej formie misji w Afganistanie i przyszłości tego kraju.
REKLAMA
Zastrzegł, że Al-Kaida nadal jest groźna, więc należy ją "zepchnąć do defensywy. - Nie cofniemy się, dopóki tego nie zrobimy - zapowiedział Obama. Zapewnił też, że Stany Zjednoczone będą współpracować z Pakistanem w zwalczaniu terroryzmu.
Barack Obama mówił też, ze z informacji, zdobytych podczas zatrzymania Osamy bin Ladena wynika, iż Al-Kaida jest pod wielką presją i ma problem w zastępowaniu starych dowódców młodymi.
Szef NATO popiera plan Obamy
Plan, ogłoszony przez prezydenta USA poparł sekretarz obrony Robert Gates. Oświadczył, że plan daje dowódcom wystarczająco środków i czasu do pomyślnego zakończenia misji.
Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen z zadowoleniem przyjął plan wycofania wojsk amerykańskich z Afganistanu, przedstawiony przez prezydenta Baracka Obamę. W wydanym oświadczeniu Rasmussen napisał, że "decyzja ta jest naturalnym następstwem" normalizacji sytuacji w Afganistanie. Przypomniał, że zwiększając w grudniu 2009 roku kontyngent amerykański w tym kraju, Stany Zjedoczone wraz z partnerami, którzy wysłali dodatkowe prawie 10 tysięcy żolnierzy, wykazałi determinację w walce z talibami i w budowie afgańskich sił zbronych.
REKLAMA
- Afgańskie siły bezpieczeństwa są silniejsze z każdym dniem i przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo miejscowym władzom dokona się do 2104 roku - napisał Sekretarz Generalny NATO. Dodał, że Sojusz Północnatlatycki i Afganistan są rzeczywistymi partnerami i pozostaną nimi nawet po wycofaniu stamtąd wojsk misji stabilizacyjnej.
agkm
REKLAMA