Chiński artysta na wolności: musi milczeć

2011-06-23, 03:00

Chiński artysta na wolności: musi milczeć
Ai Weiwei. Foto: Hafenbar/CC/Wikipedia

Według mediów służbom chińskim udało się skłonić niewygodnego dla władz światowego sławy artystę Ai Weiweia, aby przyznał się do przestępstw podatkowych.

Posłuchaj

Relacja Tomasza Sajewicza z Pekinu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jeden z najbardziej znanych w świecie chińskich artystów - Ai Weiwei - po prawie trzech miesiącach spędzonych w areszcie został zwolniony za kaucją. Według państwowych mediów artystę wypuszczono na wolność, bo przyznał się do przestępstw podatkowych, a także z powodu „przewlekłej choroby”, na którą cierpi. Ceną wolności Ai Wei Wei’a jest także jego milczenie. Artysta po wyjściu na wolność zapewnił jedynie, że jest zdrowy i nic mu nie dolega. Poinformował, że jest mu niezmiernie przykro, ale w tej sytuacji nie może rozmawiać z mediami.

Ai Weiwei został zatrzymany 3 kwietnia na pekińskim lotnisku, skąd zamierzał udać się w podróż do Hongkongu. Agencja Prasowa Xinhua podała, że Ai został zwolniony z aresztu ze względu na „dobre zachowanie, przyznanie się do winy” i chęć uregulowania zaległych podatków, a także ze względu na stan zdrowia. Artysta choruje na cukrzycę.

Ai Weiwei to jeden z najbardziej znanych chińskich artystów. Pomógł wymyślić koncepcję architektoniczną Narodowego Stadionu Olimpijskiego w Pekinie, nazywanego Ptasim Gniazdem. To także jedna z nielicznych osób w Chinach, która publicznie miała odwagę krytykować chińskie władze, co przyczyniło się do jego aresztowania.

IAR, agkm

Polecane

Wróć do strony głównej