Obama gotów do kompromisu z Republikanami
Amerykański prezydent przestrzegł przed konsekwencjami niewypłacalności Stanów Zjednoczonych.
2011-07-15, 19:31
Posłuchaj
Jeśli Kongres nie podniesie limitu zadłużenia kraju, amerykański rząd nie będzie mógł spłacać swoich zobowiązań. Wiarygodność finansowa Stanów Zjednoczonych zostanie wówczas podważona, wzrośnie koszt obsługi długu, zabraknie pieniędzy na wypłaty.
- Liderzy Kongresu podkreślają, że robią wszystko, by Stany Zjednoczone nie stały się niewypłacalne. To dobry znak - oświadczył prezydent Barack Obama.
Spór dotyczy jednak tego, na jakich warunkach limit zadłużenia ma zostać podniesiony. Obama chce, aby wiązało się to z długofalową redukcją deficytu budżetowego USA poprzez cięcia wydatków i wzrost podatków dla najbogatszych.
- 80 procent Amerykanów popiera takie podejście, które zakłada wzrosty dochodów i cięcia budżetowe - powiedział.
REKLAMA
Republikanie na jakiekolwiek podniesienie podatków się nie zgadzają. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, USA osiągną limit zadłużenia 2 sierpnia.
IAR, aj
REKLAMA