Premier: jest dokładnie odwrotnie niż mówi prezes PiS
Według Donalda Tuska, list prezesa PiS jest pełen nieporozumień, "żeby tego ostrzej nie nazywać".
2011-07-17, 15:38
Posłuchaj
Jarosław Kaczyński apeluje w nim o pilne działania w obszarze rolnictwa "o podstawowym znaczeniu dla codziennego życia obywateli". Krytykuje też ministra rolnictwa. Zdaniem lidera PiS, zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe Polaków.
Premier Donald Tusk powiedział podczas wizyty w Cisnej, że list jest pełen nieporozumień i bronił ministra Marka Sawickiego. Premier podkreślił, że istnieje ścisła współpraca na forum europejskim i jest dokładnie odwrotnie niż to co utrzymuje prezes Jarosław Kaczyński.
Sukcesy rządu
- My przyjęliśmy zasady, że chcemy dla polskich rolników uzyskać maksimum tego co naprawdę można uzyskać, a nie przerzucać się hasłami, z których nic nie będzie wynikało. I dlatego bym życzył każdemu rządowi poprzedniemu takiej skuteczności jaką wykazuje minister rolnictwa i cały rząd w tych sprawach dla polskiego rolnictwa - powiedział.
Premier podkreślił, że bezpieczeństwo żywnościowe należy do priorytetów polskiej prezydencji. Jak wyjaśnił, Polska wspólnie z kilkunastoma państwami stworzyła sojusz na rzecz zmian we wspólnej polityce rolnej, które mają faworyzować tych, którzy konkurencyjnie produkują żywność.
Donald Tusk dodał, że nasza wieś korzysta nie tylko z unijnych dopłat, ale pieniędzy z tzw. programu rozwoju obszarów wiejskich. - Zresztą najlepiej pytajmy rolników, a nie polityków, szczególnie tych wielkomiejskich, czy pieniądze europejskie trafiają do polskiego rolnika i czy zmieniają polską wieś czy nie - powiedział.
Powody do dumy
Premier Donald Tusk ocenił, że nasi rolnicy mają szanse uzyskać 90 procent środków, które otrzymują największe kraje Unii. Dodał, że Polska zbudowała sojusz kilkunastu państw europejskich na rzecz zmian we Wspólnej Polityce Rolnej, które mają faworyzować tych, którzy konkurencyjnie produkują żywność.
- Wiadomo, że 100 proc. w najbliższym czasie nie uzyskamy, tego, co mają ci najlepiej wyposażeni przez Unię Europejską. Ale minister Sawicki poinformował mnie dzisiaj telefonicznie, że według jego takich symulacji, czy według jego oczekiwań, możemy dojść nawet do 90 proc. tego, co mają ci, którzy dostają najwięcej - poinformował.
Dodał, że Polska z polityki spójności bardzo dużo przeznacza na Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). - Dlatego musimy oceniać pomoc dla polskiej wsi poprzez ocenę tych dwóch wielkich programów: wspólnej polityki rolnej i tzw. PROW. Wtedy dopiero mamy prawdziwy obraz, ile pieniędzy europejskich idzie na polską wieś - powiedział.
Wskazał, że pytania, czy pieniądze europejskie trafiają do polskiego rolnika i czy zmieniają polską wieś, czy nie, powinny być raczej kierowane do rolników, a nie polityków, "szczególnie tych wielkomiejskich".
List prezesa PiS
W liście do szefa rządu zamieszczonym na blogu portalu Salon 24 szef Prawa i Sprawiedliwości napisał m.in., że "sytuacja w polskim rolnictwie staje się tragiczna". Kaczyński zaapelował o pilne działania w obszarze rolnictwa "o podstawowym znaczeniu dla codziennego życia obywateli".
Szef PiS napisał ponadto m.in., że "minister Sawicki zajęty jest podróżowaniem po Europie i na kolejne targi żywnościowe, nie podejmuje decyzji bieżących i jest wyraźnie lekceważony przez stronę rosyjską oraz urzędników Unii Europejskiej".
"Drożyzna i wysokie ceny żywności dotykają każdego obywatela, zamknięcie granicy rosyjskiej na polskie warzywa w samym szczycie produkcyjnym oznacza straty dla rolników zaangażowanych w tym kierunku produkcji rolniczej. Zagrożone jest wręcz bezpieczeństwo żywnościowe Polaków" - uważa Kaczyński.
"A co gorsze, minister Sawicki poparł niedawno konkluzję prezydencji węgierskiej w sprawie przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej, co oznacza nierówne dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników po 2013 r., a zatem możliwości konkurowania polskiego rolnika z rolnikami z innych krajów UE jeszcze się pogorszą. Pragnę Pana publicznie zapytać, czy ta skandaliczna decyzja została podjęta za Pana wiedzą, czy jest wyrazem niekompetencji ministra rolnictwa?" - pyta prezes PiS Donalda Tuska.
Czytaj więcej >>>
sm
REKLAMA