PSL chce szybkiej publikacji raportu komisji Millera
Polskie Stronnictwo Ludowe domaga się też wyjaśnień i ukarania winnych przecieku z raportu komisji Jerzego Millera w sprawie Smoleńska. PSL zestawia tę sprawę z aferą "NotW" w Wielkiej Brytanii.
2011-07-20, 12:10
Posłuchaj
PSL oczekuje od premiera Donalda Tuska możliwie najszybszego przedstawienia raportu komisji szefa MSWiA Jerzego Millera ws. katastrofy smoleńskiej - oświadczył w środę szef PSL Waldemar Pawlak.
W tym tygodniu w różnych mediach pojawiły się informacje - między innymi o liczbie osób, wobec których wyciągnięte zostaną konsekwencje. "Fakt" pisał o 150 osobach odpowiedzialnych za tragedię.
Zdaniem prezesa ludowców, Waldemara Pawlaka, tak wrażliwe informacje należy przedstawić najpierw rodzinom ofiar, a dopiero potem upublicznić.
Waldemar Pawlak powiedział, że trzeba sprawdzić z jakich źródeł pozyskano te informacje. Jak podkreślił, jest to ważne zwłaszcza w kontekście afery podsłuchowej dziennika "News of the World". Jego zdaniem, w tej sprawie potrzebne są zdecydowane działania państwa.
REKLAMA
Aż 150 osób z różnych instytucji odpowiada po polskiej stronie za katastrofę prezydenckiej maszyny pod Smoleńskiem - twierdzi "Fakt". Gazeta pisała, że szczegółową listę winnych w trakcie swych prac sporządziła komisja Jerzego Millera, która pracowała nad raportem w sprawie przyczyn tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
SLD: media nie są winne
Zdaniem rzecznika SLD, jedynie publikacja raportu mogła przeciąć wszelkie spekulacje i przecieki w sprawie katastrofy smoleńskiej. Według Tomasza Kality, trudno jednak winić media za publikację w momencie kiedy raport "leży w szufladzie". - Gdyby raport został opublikowany, raz na zawsze przeciąłby te spekulacje, przynajmniej dla tych którzy ufają państwu polskiemu. A tak to jest naturalne, media robią co swoje, rząd powinien być na to przygotowany - komentuje rzecznik partii. Zdaniem Kality, apel Waldamera Pawlaka o jak najszybszą publikację raportu jest nieco spóźniony. - Spał słodkim snem przez ostatnie miesiące, teraz nadchodzą wybory, więc Waldemar Pawlak się przebudził. Szkoda, bo mógł kilka miesięcy temu protestować, że raportu jeszcze nie ma - skometował Tomasz Kalita.
PiS: to "polityczna gra"
Poseł PiS Mariusz Kamiński uważa, że wokół raportu komisji Jerzego Millera na temat katastrofy smoleńskiej toczy się gra polityczna. Podkreśla, że ktoś przecież udostępnia materiały dziennikarzom. - Ktoś ze strony rządowej, albo z komisji Millera te materiały przekazuje - skomentował. Zaapelował podobnie jak prezes PSL o jak najszybszą publikację raportu.
agkm, IAR
REKLAMA
REKLAMA