Anders Behring Breivik został przesłuchany
Przesłuchanie 32-letniego Norwega trwało pół godziny. Breivikowi za dokonanie zamchów, w których zginęły 93 osobym, grozi 21 lat więzienia.
2011-07-25, 15:01
Posłuchaj
Tragedia w Norwegii - relacja minuta po minucie>>>
Zgodnie z oczekiwaniami, sąd zdecydował, że przesłuchanie będzie zamknięte dla publiczności.
Sąd ma jeszcze w poniedziałek zdecydować, czy do rozpoczęcia właściwego procesu mężczyzna pozostanie w areszcie. Według norweskiego prawa, maksymalny czas tymczasowego aresztowania wynosi cztery tygodnie, ale w wyjątkowych sytuacjach może to być osiem tygodni.
fot. PAP/EPA
"Chcemy jego śmierci"
Przed budynkiem sądu na wieści z sali rozpraw czekają tłumy dziennikarzy, ale także tłumy Norwegów i innych mieszkańców tego kraju, w tym Polaków. - Myśleliśmy, że go zobaczymy, ale na pewno jest to niemożliwe. Z tego, co wiemy, on się tym chwali i cieszy, i lubi skupiać uwagę na sobie. We mnie budzi to odrazę, tak jak we wszystkich Norwegach - mówi Lena, mieszkająca w Norwegii od 20 lat.
Jak poinformowała agencja Reutera, w drodze do sądu ludzie uderzali w szyby samochodu, którym jechał podejrzany. Krzyczeli: "Cholerny zdrajca". Samochód został nawet na chwilę zatrzymany przez protestujących na ulicy, lecz kontynuował jazdę po interwencji policji. Jedna z uderzających w szybę auta osób powiedziała dziennikarzom: "Każdy tutaj chce jego śmierci".
Według dotychczasowych doniesień policji Breivik przyznał się do podłożenia bomby w dzielnicy rządowej norweskiej stolicy oraz do krwawej strzelaniny na wyspie Utoya, ale twierdzi, że nie popełnił przestępstwa. Wskutek eksplozji zginęło co najmniej siedem osób, a w wyniku masakry na wyspie - 86. 32-letniemu Norwegowi grozi do 21 lat więzienia.
IAR,PAP,kk
REKLAMA