"Trudno sobie wyobrazić Solidarność bez 1944 roku"
- Trudno sobie wyobrazić "Solidarność" i '89 rok bez doświadczenia Powstania Warszawskiego oraz doświadczenia ludzi walczących w Armii Krajowej - twierdzi Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.
2011-08-01, 21:08
Posłuchaj
Historyk podkreśla, że już od 1940 roku Armia Krajowa planowała i przygotowywała się do wybuchu powstania mimo zarzutów ze strony Rosjan i polskich komunistów, że AK nie walczy. - Głównym jej celem było odzyskanie stolicy. Doświadczenie klęski uczuliło potem Polaków, by nie szafować krwią, a jednocześnie podtrzymało ducha wolności - wyjaśnił Robert Kostro w rozmowie z Damianem Kwiekiem.
Dr Piotr Łysakowski z IPN stwierdził, że patrząc na cele, jakie postawili sobie organizatorzy Powstania Warszawskiego, czyli rozbicie sił niemieckich stacjonujących w stolicy oraz obrona przed wpadnięciem w rosyjską strefę wpływów, nie odniosło ono sukcesu. - Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę, że Polski nie udało się ostatecznie skomunizować to jest sukces powstania. Widzę związek między 1944 a 1989 rokiem - podkreślił w "Pulsie Trójki".
Historycy są zgodni, że niezależnie od tego, czy ktoś jest zwolennikiem, czy przeciwnikiem powstania, ocena jego skutków jest taka sama.
- W jakimś sensie była to klęska, ale miała też dobre skutki, chociażby świadomość niebezpieczeństwa. Jeżeli dziś mówimy o "Solidarności" jako samoograniczającej się rewolucji, to z całą pewnością Powstanie było jedną z inspiracji do takiego myślenia - podsumował Robert Kostro.
REKLAMA
Posłuchaj całego "Pulsu Trójki, 1 sierpnia" a dowiesz się, co by było - zdaniem historyków - gdyby Powstanie Warszawskie nie wybuchło.
Więcej informacji o Powstaniu Warszawskim wraz z jego kalendarium można znaleźć w naszym serwisie specjalnym >>>
Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.
REKLAMA
Trójka, asz, kk
REKLAMA