Szósty dzień walk. Wola dalej się broni
Szóstego dnia powstania zbrodniarze i kryminaliści z brygad Waffen-SS doktora Oskara Dirlewangera dalej sieją żniwo śmierci mordując ludność cywilną Woli.
2011-08-06, 10:03
Posłuchaj
Szósty sierpnia to szczególna data dla Mokotowa. Walczący w tej dzielnicy odzyskują łączność ze Śródmieściem, a to za sprawą komendantki składnicy meldunkowej Elżbiety Gross, pseudonim "Ela", która w nocy przedostała się kanałami ze Śródmieścia na Mokotów.
Zobacz serwis Powstanie Warszawskie>>>
Od wczesnych godzin rannych oddziały Dirlewangera kontynuują natarcie wzdłuż Chłodnej, w kierunku Żelaznej Bramy. Po południu niemiecka odsiecz dociera do Ogrodu Saskiego, gdzie łączy się z oddziałami Reinerha Stahela – komendanta wojennego Warszawy. Na Woli trwa ludobójstwo mieszkańców tej dzielnicy.
Piąty dzień walk. "Czarna sobota na Woli">>>
REKLAMA
Po mszy w kościele garnizonowym przy ulicy Długiej, uroczystą przysięgę składają ochotnicy, a warszawiacy są świadkami jedynej Defilady Powstańców.
- Była to niezwykle podniosła uroczystość. Poprzedzona została msza świętą, którą prowadził kapelan oddziału, ksiądz Adam Woźniak. Została odśpiewana rota i hymn narodowy, po czym żołnierze wyszli na ulicę Długą. Była to ostatnia tak spokojna niedziela na Starówce – opowiada Katarzyna Utracka z Muzeum Powstania Warszawskiego
Zobacz powstańcze kalendarium Portalu Polskiego Radia>>>
6-ego sierpnia, na terenie warsztatów naprawczych taboru kolejowego w Pruszkowie, Niemcy zakładają Dulag 121 – obóz przejściowy dla ludności cywilnej ewakuowanej z terenów stolicy. Trafiło tam ponad pół miliona warszawiaków.
REKLAMA
IAR/mr
REKLAMA