Mafijna wojna powraca na włoskie ulice
Rosną obawy, że do Neapolu powróciła krwawa wojna między klanami tamtejszej mafii.
2011-08-06, 17:36
Tak interpretuje się nasilającą się serię porachunków, w których zginęły trzy osoby. Fala notowanych już niemal codziennie zbrodni powróciła do opanowanych przez kamorrę peryferyjnych dzielnic Secondigliano i Scampia, które w ostatnich latach były widownią wojny o przejęcie kontroli nad nimi przez zwalczające się klany Di Lauro i gang tzw. secesjonistów.
Teraz walka toczy się między jednym z niegdyś najpotężniejszych klanów w Neapolu, Lo Russo, a mafiosami, którzy go opuścili, gdy jeden z bossów Salvatore Lo Russo zaczął współpracować z wymiarem sprawiedliwości.
Ofiarami dwóch mafijnych egzekucji, do jakich doszło w stolicy Kampanii w ciągu doby, padli trzej mężczyźni w wieku 29, 34 i 46 lat; wszyscy należeli właśnie do klanu Lo Russo. Dwóch z nich zostało zastrzelonych w zakładzie bukmacherskim, a do trzeciego z nich nieznani sprawcy oddali strzały na ulicy.
Przedstawiciele włoskiego wymiaru sprawiedliwości wyrażają na łamach prasy opinię, że teraz wojna wewnątrz gangu może sterroryzować neapolitańskie ulice.
Dzielnice Secondigliano i Scampia uważane są, ze względu na obroty świata przestępczego, za jedne z największych w Europie bastionów gigantycznego handlu narkotykami.
sm
REKLAMA