Cameron: na ulice wyjdzie 16 tys. policjantów
Premier David Cameron zapewnił, że służby porządkowe zrobią wszystko, co możliwe - zgodnie z literą prawa - by przywrócić w Wielkiej Brytanii porządek.
2011-08-09, 14:19
Posłuchaj
Zobacz serwis specjalny - Zamieszki w Londynie>>>
Szef rządu po posiedzeniu komitetu kryzysowego "Cobra" podkreślił, że sprawcy rozruchów - bez względu na wiek - zostaną surowo ukarani.
Cameron poinformował też, że tej nocy o bezpieczeństwo obywateli na ulicach Londynu będzie się troszczyć 16 tys. policjantów. To 10 tys. więcej niż minionej nocy. Do stolicy przyjadą funkcjonariusze z całego kraju. Wezwano do pracy również wszystkie osoby przeszkolone do pełnienia funkcji policyjnych w nadzwyczajnych sytuacjach.
Szef brytyjskiego rządu pochwalił mundurowych, którzy trzy noce z rzędu usiłowali zapewnić spokój na ulicach Londynu i innych miast. Według niego, policja wykazała się wyjątkową odwagą w walce z bandytami.
W czwartek, w związku z sytuacją w kraju, na specjalnym posiedzeniu zbierze się brytyjski parlament.
Zamieszki w Londynie - relacja na żywo>>>
450 osób zatrzymanych
Według informacji podanych przez Scotland Yard, w ciagu trzech dni zamieszek zatrzymano ponad 450 osób. Tylko tej nocy do aresztów trafiło ok. 200 najbardziej agresywnych sprawców zajść. Trzy osoby zatrzymano pod zarzutem próby morderstwa funkcjonariusza.
W zamieszkach, które ogarnęły nie tylko Londyn, ale także Birmingham, Liverpool, Leeds, Manchester i Bristol, rannych zostało tej nocy 44 policjantów. Obrażenia odniosło też 14 cywilów - świadków zajść. Starszy mężczyzna jest w stanie ciężkim, odniósł ciężkie obrażenia głowy.
W brytyjskich mediach pełno jest obrazów grup zamaskowanych wandali, którzy nocą demolowali sklepy, restauracje i dewastowali okolice. W wielu miejscach płonęły też samochody osobowe, radiowozy, sklpey, a nawet domy mieszkalne.
IAR,kk
REKLAMA