"To, co się dzieje w Londynie dotyczy nas wszystkich"

- Wszyscy powinniśmy o tym, co się dzieje w Wielkiej Brytanii myśleć bardzo poważnie i wyciągać z tego wnioski - mówi przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

2011-08-10, 14:24

"To, co się dzieje w Londynie dotyczy nas wszystkich"
Jerzy Buzek. Foto: Euku/Wikimedia Commons/CC

Zobacz serwis specjalny - Zamieszki w Londynie>>>

Jak podkreśla Jerzy Buzek, zamieszki to problem władz brytyjskich, ale "Europa jest bardzo mała, świat jest bardzo mały i gdziekolwiek w Europie mają miejsce takie wydarzenia, wszyscy powinniśmy o nich myśleć bardzo poważnie i wyciągać z nich wnioski".

Przypomina, że "zaledwie parę tygodni temu rozgrywał się wielki dramat w Norwegii i mam wrażenie, że wszystkich nas dotyczyła wówczas ta tragedia, właśnie ze względu na niewielką geograficznie wielkość naszego kontynentu". Dodaje, że "przecież w Wielkiej Brytanii jest wielu Polaków i ludzi innych narodowości. I dotyczy to nas wszystkich, mimo że odpowiedzialność jest po stronie rządu brytyjskiego".

- Trzeba dobrze analizować, skąd się biorą takie zachowania i w jaki sposób temu przeciwdziałać. Mamy okres kryzysu, wielkie bezrobocie, jest również wielkie rozwarstwienie społeczne i trzeba te problemy rozwiązywać przede wszystkim za pomocą rozmowy, otwierania się na siebie, tłumaczenia sobie nawzajem - podsumowuje przewodniczący PE.

Zamieszki w Anglii - relacja na żywo>>>

Zamieszki w Wielkiej Brytanii wybuchły po tym jak policjanci - podczas próby aresztowania -  zastrzelili 29-letniego Marka Duggana. Niespokojnie jest od czterech dni.

W brytyjskich mediach pełno jest obrazów grup zamaskowanych wandali, którzy nocą demolowali sklepy, restauracje i dewastowali okolice. W wielu miejscach płonęły też samochody osobowe, radiowozy, sklpey, a nawet domy mieszkalne.

IAR,PAP,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej