Zagłosowali za zakazem aborcji. Zostaną ukarani?
- Część naszych posłów zagłosowała odmiennie od rekomendacji prezydium klubu PO. Zdecydujemy, czy te osoby powinny podlegać jakiejś karze regulaminowej - mówi rzeczniczka dyscypliny klubowej PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.
2011-09-01, 17:36
14 września klub PO zdecyduje o ewentualnych konsekwencjach dla 15 posłów, którzy złamali dyscyplinę i zagłosowali inaczej niż reszta klubu w sprawie projektu ustawy całkowicie zakazującego przerywanie ciąży. - To kwestia lojalności i pewnej solidarności w obrębie klubu. Ja się nie podejmuję wyrokować w tej sprawie. Zadecyduje cały klub - mówi Śledzińska-Katarasińska.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Za wnioskiem o odrzucenie projektu głosowało 160 posłów PO, przeciwnych było 15 posłów Platformy, dwóch wstrzymało się od głosu. Przeciw odrzuceniu wniosku byli posłowie: Paweł Arndt, Joanna Fabisiak, Mariusz Grad, Wiesław Kilian, Roman Kosecki, Mirosław Koźlakiewicz, Jan Filip Libicki, Dariusz Lipiński, Mirosław Pluta, Grzegorz Raniewicz, Mirosław Sekuła, Andrzej Smirnow, Jacek Tomczak, Wojciech Ziemniak i Jacek Żalek.
Poseł Paweł Arndt, który znalazł się w grupie "15", powiedział, że podjął taką decyzję zgodnie z własnym sumieniem. - Do tej pory nigdy nie mieliśmy w sprawach światopoglądowych dyscypliny klubowej, nie wiem, jakie klub będzie wobec nas wyciągał konsekwencje, prawdę mówiąc nie bardzo w to wierzę - bo to by było niezgodne z zasadami, które obowiązywały do tej pory w naszym klubie - podkreślił.
W środę Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazujący przerywania ciąży. Za wnioskiem sejmowych komisji o odrzucenie projektu obywatelskiego zakazującego aborcji głosowało 191 posłów; 186 - było przeciw; pięciu wstrzymało się od głosu.
PAP,kk
REKLAMA