SLD atakuje PSL: wykorzystują fundusze publiczne
Kandydujący do Sejmu członkowie zarządu województwa świętokrzyskiego z PSL promują się przy wykorzystaniu funduszy publicznych - uważa poseł SLD Sławomir Kopyciński.
2011-09-06, 13:48
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Na wtorkowej konferencji prasowej Kopyciński - lider listy kandydatów SLD do Sejmu i pełnomocnik wojewódzkiego komitetu wyborczego Sojuszu, skrytykował zachowanie lidera listy PSL - marszałka województwa świętokrzyskiego i prezesa Stronnictwa w regionie Adama Jarubasa i członków zarządu.
- Od kilku miesięcy przedstawiciele władz wojewódzkich PSL zasiadający w zarządzie województwa świętokrzyskiego podjęli, przy wykorzystaniu funduszy publicznych, niemającą precedensu kampanię promowania swoich osób, rzekomo w ramach informowania społeczeństwa o działalności urzędu marszałkowskiego i wykorzystaniu funduszy unijnych - powiedział.
Według niego ta kampania ma oczywisty związek z kandydowaniem tych osób w wyborach parlamentarnych, a "politycy PSL nie liczą się ani z protestami innych partii politycznych i mieszkańców, ani z krytyką mediów, ani ze zwyczajną ludzką przyzwoitością, która każe zachować umiar w wyzyskiwaniu zajmowanych stanowisk do celów prywatnych".
REKLAMA
Unijna agitacja?
Kopyciński zauważył, że od kilku miesięcy każde niemal wykupione przez urząd marszałkowski ogłoszenie w radiu, spot telewizyjny czy wkładka w gazecie, informujące o wykorzystaniu funduszy unijnych, zawierają obowiązkowo wizerunek marszałka Jarubasa lub tych członków zarządu województwa z PSL, którzy kandydują w wyborach: Piotra Żołądka i Kazimierza Kotowskiego.
Kopyciński oznajmił, że zwrócił się w tej sprawie do komisarza wyborczego w Kielcach, a ponadto krajowy pełnomocnik wyborczy SLD złoży skargę do Państwowej Komisji Wyborczej.
aj
REKLAMA
REKLAMA