Wielka Brytania: polscy "niewolnicy" otrzymali pomoc

Dwóch Polaków pracujących w niewolniczych warunkach dla domniemanego romskiego gangu z obozowiska Greenacres jest już pod opieką Czerwonego Krzyża.

2011-09-15, 14:36

Wielka Brytania: polscy "niewolnicy" otrzymali pomoc
. Foto: (fot. wikipedia)

- 15 spośród 24 osób znalezionych przez policję na obozowisku dla przyczep kempingowych Greenacres przebywa w ośrodku opieki, w tym dwóch Polaków. Są w różnym stanie fizycznym i psychicznym. Niektórzy z nich zgodzili się złożyć zeznania, ale nie ujawniamy, którzy - powiedziała rzeczniczka policji w Bedfordshire.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Rzecznik ambasady RP w Londynie Robert Szaniawski poinformował, iż na terenie obozowiska przebywało pięciu Polaków. Trzech w wieku dwudziestu kilku lat trafiło tam z ogłoszenia o pracę i nie zdążyło do niej przystąpić, gdy w ostatnią niedzielę nad ranem policja przeprowadziła obławę.

- Spośród dwóch pozostałych Polaków jeden przepracował dla Romów rok, a drugi siedem miesięcy. Ani jeden, ani drugi nie chciał pomocy konsularnej. Jednemu po potwierdzeniu tożsamości wyrobiliśmy paszport, ponieważ nie miał dokumentu tożsamości - dodał.

REKLAMA

- Nie wiemy, jak Romowie ich traktowali, ponieważ żaden nie chciał na temat mówić. Jest to przedmiotem policyjnego śledztwa - oświadczył rzecznik.

Zarzuty dla 3 braci i szwagra

Tymczasem Anglik, który zbiegł z obozowiska w 2008 roku, powiedział BBC, że do Greenacres trafił, ponieważ był włóczęgą i alkoholikiem. Romowie obiecali mu dach nad głową, 50 funtów dniówki i tyle alkoholu, ile zechce.

Na miejscu ogolono mu głowę i zakwaterowano w przyczepie do przewożenia koni. Budzono go o godz. 3 rano, a następnie przewożono do pracy przy kładzeniu płyt chodnikowych, brukowaniu lub asfaltowaniu. Płacono mu grosze lub wcale.

- Ludzie zostawali w Greenacres i tolerowali takie upokarzające traktowanie, ponieważ bali się gangu i wiedzieli, że za próbę ucieczki grozi dotkliwe pobicie. Przekonać się mogli o tym na własne oczy - powiedział Anglik.

REKLAMA

Brat mężczyzny był zaszokowany, gdy go zobaczył: "Był bity kilka razy. Był wychudzony, sama skóra i kości, bo nie odżywiał się jak należy. Z braku witamin sczerniały mu zęby" - cytuje go BBC.

Policja postawiła zarzuty czterem mężczyznom - trzem braciom i ich szwagrowi. Wszyscy o nazwisku Connors pochodzą z Irlandii. Sąd w Luton zdecydował o ich zatrzymaniu w areszcie do czasu rozprawy wyznaczonej na 5 grudnia.

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej