Ewakuacja po ataku szaleńca na stację paliw
Jeszcze przez kilka godzin mieszkańcy, którzy w nocy zostali ewakuowani z okolic stacji paliw przy ulicy Kieleckiej w Końskich nie będą mogli wrócić do swoich domów.
2011-09-29, 08:49
Po ataku szaleńca na stację paliw nadal występuje tam zagrożenie wybuchem, a strażacy czekają na specjalistyczny sprzęt do którego przepompują gaz - powiedział młodszy kapitan Mariusz Czapelski rzecznik prasowy koneckich strażaków.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Ewakuowani - w sumie 60 osób - przebywają w specjalnie rozstawionym namiocie. Mają zapewniony ciepły posiłek. W okolicy został również wyłączony prąd, a ulica Kielecka jest nieprzejezdna. Kierowcy kierowani są na objazdy.
Przed północą policjanci zatrzymali mężczyznę, który wjechał samochodem na stację paliw przy ulicy Kieleckiej w Końskich i uszkodził najpierw dystrybutor, a potem zbiornik z gazem. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna swoją agresję wyładował na stacji paliw. Został przewieziony na badania do szpitala.
IAR, sm
REKLAMA