Skandale we Francji. Sarkozy zmienia taktykę
Nicolas Sarkozy rozpoczął kontrofensywę w obliczu doniesień o tym, że miał być zamieszany w liczne skandale, jakie wybuchły we Francji w ostatnim czasie.
2011-09-29, 18:37
Posłuchaj
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Prezydent przerwał milczenie, jakie towarzyszyło doniesieniom, iż jest zamieszany w kolejne afery, jakie w ostatnich miesiącach wychodziły na światło dzienne. Według przecieków, z Pałacu Elizejskiego wyszło zalecenie, aby rząd stawił czoła fali zarzutów i insynuacji.
Premier Francois Fillon zareagował natychmiast stwierdzając, że socjalistyczna opozycja postąpiła niemoralnie stając po stronie tych, których celem jest destabilizacja V Republiki.
Minister spraw wewnętrznych Claude Gueant uznał wymienianie jednym tchem nazwiska prezydenta i afer, od jakich huczy nad Sekwaną za skandal, gdyż co stanowczo podkreślił, przeciwko Sarkozy’emu nie toczy się żadne postępowanie sądowe.
REKLAMA
Osoba prezydenta była wymieniana przy okazji takich afer, jak sprzedaż okrętów podwodnych Pakistanowi i płynące stamtąd pod stołem pieniądze na kampanię prezydencką jednego z kandydatów. Sarkozy nazwał takie zabiegi prasy i opozycji "trockistowskimi metodami".
IAR, aj
REKLAMA