Mariusz Kamiński chce znów być szefem CBA
B. szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego spodziewa się, że jeśli jego partia po wyborach będzie tworzyć rząd, to on dostanie propozycję ponownego objęcia kierownictwa CBA.
2011-10-03, 17:18
Posłuchaj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
- Niewątpliwie chciałbym dokończyć swoją kadencję, a jeśli od nowego premiera otrzymam propozycję jej przedłużenia - a tylko dwukrotnie można być szefem CBA zgodnie z ustawą - z całą pewnością będę chciał w sposób praktyczny wcielać w życie idee równego państwa, równości wobec prawa - powiedział polityk PiS w Lublinie.
- Czy PiS będzie mogło rządzić w naszym kraju, zadecydują 9 października wyborcy. Ja głęboko wierzę, że tak będzie. Jeśli PiS będzie tworzyło rząd, najprawdopodobniej otrzymam propozycję powrotu do CBA - dodał Mariusz Kamiński.
W latach 2006-2009 Kamiński współpracował z trzema premierami: Kazimierzem Marcinkiewiczem, Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem.
REKLAMA
- Niezależnie od tego, kto kieruje państwem, będę kierował się zasadą bezstronności. Funkcjonariusze, którzy będą mi podlegali - tak jak miało to miejsce w okresie, gdy kierowałem tą instytucją - będą rozliczani z determinacji, odwagi i profesjonalizmu - deklarował Kamiński.
Jego zdaniem, CBA obecnie nie spełnia należycie swojej roli, "nie walczy z korupcją na szczytach władzy". - Ta instytucja nie spełnia w tej chwili swoich wymogów, czyli nie patrzy władzy na ręce, a tak naprawdę obecne kierownictwo zabezpiecza święty spokój tej władzy - powiedział Kamiński.
aj
REKLAMA
REKLAMA