Ameryka straciła geniusza: "miał odwagę zmienić świat"

2011-10-06, 08:48

Ameryka straciła geniusza: "miał odwagę zmienić świat"
. Foto: fot. PAP/EPA/MIKE NELSON

Steve Jobs zmarł w wieku 56 lat, po długoletniej walce z nowotworem trzustki. - Świat utracił odważnego wizjonera - pisze Barack Obama.

Posłuchaj

Amerykański sen firmy Apple: relacja Radomira Czarneckiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Steve należał do największych wynalazców Ameryki - miał odwagę myśleć inaczej; miał odwagę wierzyć, że może zmienić świat. Miał talent, by tego dokonać - napisał Barack Obama.

Bill Gates, współzałożyciel konkurencyjnego wobec Apple Microsoftu i jednocześnie przyjaciel Jobsa, napisał w oświadczeniu: "Dla tych z nas, którzy mieli szczęście z nim pracować, był to (...) wielki zaszczyt". Wraz z żoną Melindą złożył kondolencje bliskim i przyjaciołom Jobsa.

/

 

fot. PAP/EPA/MIKE NELSON

 

Steve Jobs był jednym z najsłynniejszych informatyków świata, ikoną i legendą Krzemowej Doliny. Firmę Apple założył w 1976 roku z kolegą Steve'em Wozniakiem.

Najsłynniejsze produkty jego firmy - Mac, iPod, iPhone, iPad - zrewolucjonizowały rynek.

W 2004 roku Jobs poinformował, że zdiagnozowano u niego rzadko spotykaną odmianę raka trzustki. W 2009 roku przeszedł operację przeszczepu wątroby. Od stycznia tego roku przebywał na bezterminowym zwolnieniu lekarskim, którego powodów nie podano do wiadomości publicznej. W sierpniu odszedł ze stanowiska dyrektora wykonawczego Apple Inc., pozostał jednak szefem rady nadzorczej.

IAR, PAP, agkm

/

 Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Polecane

Wróć do strony głównej